Tak uważa szef Citroena Yves Matton, jednak nie koniecznie oznacza to, że będzie on partnerem Krisa Meeka.
Breen w zaledwie swoim trzecim starcie w Rajdowych Mistrzostwach Świata stanął na podium wzbudzając tym powszechny podziw i uznanie, jednak Citroen nie zamierza zmieniać swoich planów na ten rok, więc program Irlandczyka nie zostanie rozszerzony, a podium nie gwarantuje mu miejsca w przyszłorocznym składzie.
– Nasz program jest już ustalony i Craig nie zaliczy większej liczby rajdów w tym roku – powiedział Matton. – Udało mu się pojechać dobry rajd, spodziewałem się, że będzie szybki w Finlandii, jednak bardziej jestem zadowolony z jego równych osiągów. W przyszłym roku powinno być 15 miejsc w WRC i myślę, że jedno będzie czekało na Craiga. Co do naszych decyzji to jak na razie chcemy do końca wakacji zawęzić nasze opcje do 3-4 nazwisk, a później zadecydujemy o strategii na przyszły sezon – zakończył Belg.
Sam zainteresowany przyznał, że bardzo chciałby pozostać w Citroenie. – Chciałbym zostać tu gdzie jestem. Uwielbiam ten zespół, tak samo jak prace przy nowym samochodzie. To wszystko bardzo mi pasuje.