Craig Breen już w ten weekend wystartuje w Rajdzie Hiszpanii. Irlandczyk chce po raz kolejny pokazać swoją równą i dobrą formę, którą prezentuje od początku sezonu. Zawodnik coraz pewniej czuje się w stawce WRC, również ze względu na to, że po Rajdzie Korsyki Citroen ogłosił podpisanie z nim dwuletniej umowy.

Craig do tej pory startował w Katalonii czterokrotnie, ale pierwszy raz będzie jeździł samochodem najwyższej kategorii. Najlepszy swój rezultat osiągnął w 2012 roku, kiedy wygrał kategorię S-WRC (dzisiejsze WRC-2), a w klasyfikacji generalnej był szósty.

– Cieszę się, że Rajd Hiszpanii następuje już niewiele ponad tydzień po Rajdzie Korsyki. Szczególnie, że w międzyczasie ogłoszono podpisanie mojego kontraktu z Citroenem na następne dwa lata. Hiszpania jest rozgrywana na mieszanej nawierzchni, a ponadto odcinki bardzo różnią się od tych, które spotkaliśmy na Korsyce, gdzie byłem piąty. Dobrze znam tę rundę, a to pomoże mi się poprawić. Na tym etapie sezonu czuję się pewnie zarówno na szutrowych próbach, jak i asfaltowych. Nie mogę się doczekać tego rajdu, bo wiem, że przyjedzie tu wielu irlandzkich kibiców, by mnie dopingować – powiedział Breen.