Bryan Bouffier, pomimo że w niedzielny poranek nie zdołał wygrać żadnego odcinka specjalnego, utrzymał prowadzenie w Rajdzie Kaszub. Filip Nivette po wypadku na OS 4 trafił do szpitala.
Na otwierającym dzisiejszą rywalizację oesie Wieżyca znakomity rezultat uzyskał Grzegorz Grzyb, który odrobił do lidera 3,3 sekundy. Kłopoty miał Tomek Kasperczyk. Zawodnik Tiger Rally Team po uderzeniu w betonową barierę zakończył swoją przygodę z Rajdem Kaszub. W ośce na prowadzenie wysunął się Kuba Brzeziński.
Na czwartej próbie najlepszy czas – po raz pierwszy w ten weekend – uzyskał Łukasz Habaj. Bouffier zajął 2. miejsce i powiększył swoją przewagę nad Grzybem. Potężny wypadek zaliczył Filip Nivette i Kamil Heller, którzy wylecieli z trasy niecałe cztery kilometry za startem i uderzyli w betonowy słup. Kierowcę zabrano do szpitala na badania.
Po tym zdarzeniu oes został przerwany, a pozostałe załogi udały się alternatywną drogą na uliczną próbę w Gdańsku, na której najlepszy okazał się Maciej Oleksowicz. Grzegorz Grzyb był szybszy od Bryana Bouffiera o zaledwie 0,1 sekundy… Wśród samochodów przednionapędowych prowadzenie utrzymał Brzeziński. W klasie 3 lideruje w dalszym ciągu Szołek, a w 4F Rafał Stalmach.