Wygląda na to, że rosną szansę na powrót Rajdu Nowej Zelandii do kalendarza WRC w sezonie 2018.

Podczas finałowego Rajdu Australii walka o tytuły była już rozstrzygnięta, więc więcej mówiło się o kwestiach kontraktowych oraz przyszłości poszczególnych imprez w mistrzostwach świata. Organizatorzy imprezy na Antypodach stwierdzili, że nie zamierzają się dzielić swoim miejscem w kalendarzu, jednak dodali, że nieszczególnie interesuje ich to co się stanie z Nową Zelandią. W kuluarach mówi się, że pojawienie się Haydena Paddona może sprawić, że w tamtym sezonie organizowane będą dwa rajdy.

Ważnym sygnałem w tym kierunku jest fakt, że tuż po finale WRC promotor serii, Oliver Ciesla udał się do Nowej Zelandii, aby na własne oczy zobaczyć proponowaną bazę rajdu w Tauranga.