Od zakończenia czerwcowego Rajdu Sardynii nie było wiadomo czy kierowcy rywalizujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata za rok ponownie wrócą na włoską wyspę. Teraz wszystko wskazuje na to, że tak się stanie.
Kością niezgody w negocjacjach były pieniądze. Włoski automobilklub z trudem znalazł pieniądze na organizację Grand Prix Formuły 1 na torze Monza w kolejnych latach i spodziewano się, że inne imprezy będące pod opieką stowarzyszenia mogą ucierpieć. Rajd Włoch miał zostać przeniesiony na Półwysep Apeniński, brano pod uwagę powrót rundy do San Remo. Powodem tego były władze Sardynii, które nie chciały przejąć od ACI części zobowiązań finansowych. Mówi się o tym, że porozumienie zostało osiągnięte, a to z kolei oznacza, że WRC powróci na ten gorący szutrowy rajd w przyszłym roku.
– Możemy oficjalnie powiedzieć, że czternasta edycja Rajdu Sardynii rozpocznie się w Alghero w maju. To fantastyczna wiadomość dla świata rajdowego oraz dla Alghero. Wszystko zmierza w dobrą stronę, wkrótce można spodziewać się oficjalnego ogłoszenia. To wspaniałe porozumienie z burmistrzem Olbii (którego odwiedziłem w minioną środę) oraz z regionem, a rozmowy (przeprowadzone na torze Monza podczas Grand Prix Włoch) były owocne – napisał na swoim profilu na Facebooku Mario Bruno, burmistrz Alghero, które jest bazą Rajdu Sardynii.