Rajd Polski: Mistrz Europy Kajetanowicz debiutuje w Mistrzostwach Świata
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran – Rajdowi Mistrzowie Europy wystartują w tegorocznym Rajdzie Polski (30 czerwca – 3 lipca);
Kierowca LOTOS Rally Team pojedzie Fordem Fiestą R5, czyli samochodem, którym wygrał Rajd Polski – rundę FIA ERC w sezonie 2013;
Dla Kajetanowicza – trzykrotnego zwycięzcy Rajdu Polski – impreza na Mazurach będzie debiutem w zawodach rangi WRC;
Aktualni liderzy FIA ERC powalczą w kategorii WRC 2, w której ścigają się zawodnicy dysponujący samochodami klasy RC 2 (m.in. R5 i S2000);
22 ekstremalnie szybkie szutrowe odcinki specjalne – 317 km ścigania w sielankowej mazurskiej scenerii.
Czy może być lepsze miejsce na debiut Rajdowego Mistrza Europy w Rajdowych Mistrzostwach Świata niż domowa runda? To właśnie w Polsce, w Mikołajkach, Kajetan Kajetanowicz, dzięki wsparciu Grupy LOTOS, CUBE.ITG oraz Driving Experience, po raz pierwszy w swojej karierze wystartuje w zawodach zaliczanych do kalendarza WRC, czyli 73. edycji Rajdu Polski. Trzykrotny zwycięzca drugiego – po słynnym Monte Carlo, najstarszego rajdu na świecie – w polskiej rundzie WRC wystartuje Fordem Fiestą R5.
Ostatni raz w Rajdzie Polski Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran rywalizowali w 2013 roku, kiedy to w ekstremalnie trudnych warunkach – na rozmytych deszczem trasach, zwyciężyli we wspaniałym stylu i przypieczętowali swój czwarty wspólny tytuł Mistrzów Polski. Kierowca z Ustronia ma na swoim koncie jeszcze dwa triumfy odniesione na mazurskich szutrach. Za kierownicą Subaru Imprezy, dwa razy z rzędu – w 2010 i 2011 r., Kajto wychodził zwycięsko ze starć z zawodnikami z polskiej i europejskiej czołówki, dysponującymi znacznie bardziej zaawansowanymi samochodami S2000.
W tym roku organizatorzy Rajdu Polski przygotowali aż 22 odcinki specjalne o łącznej długości 317 km, przy czym aż 33 procent tego dystansu stanowią trasy niewykorzystywane w latach 2014-2015.
Podczas największej i najbardziej prestiżowej imprezy w polskim sporcie motorowym załoga LOTOS Rally Team będzie rywalizować w kategorii WRC 2 przeznaczonej dla zawodników dysponujących samochodami klasy RC 2 (m.in. R5 i S2000), właśnie takimi jak na przykład Ford Fiesta R5, którym w sezonie 2015 Kajetanowicz i Baran wywalczyli tytuł Rajdowych Mistrzów Europy, a w 2013 roku – wygrali Rajd Polski, kiedy ten był jeszcze rundą europejskiego czempionatu. Wśród rywali Kajetanowicza w Rajdzie Polski możemy spodziewać się m.in. Elfyna Evansa (fabryczny kierowca M-Sportu, uczestnik niemal 50 rund WRC), Esapekki Lappiego (fabryczny kierowca Skody, Mistrz Europy 2014 i zwycięzca Rajdu Polski 2012) czy Pontusa Tidemanda (fabryczny kierowca Skody).
Kajetan Kajetanowicz: – W ubiegłym roku, gdy drugi raz z rzędu byłem na Rajdzie Polski jako kibic i komentator telewizyjny, obiecałem sobie i kibicom, że zrobię wszystko, aby stanąć na starcie kolejnej edycji tego rajdu. I stało się (uśmiech). Dzięki zaangażowaniu naszego lojalnego, strategicznego Partnera, czyli Grupy LOTOS, a także Cube.ITG oraz Driving Experience, dostałem szansę debiutu i to wyjątkowego, bo w naszej, polskiej rundzie Mistrzostw Świata. Choć mam już ponad 100 startów na koncie, to czuję tremę przed tym rajdem. Oczywiście taką pozytywną, motywującą mnie i cały LOTOS Rally Team do wytężonej pracy i ogromnego wysiłku. W tym roku najważniejszym celem jest obrona tytułu Mistrzów Europy, a nasz kalendarz jest napięty jak struna, ale zawsze znajdzie się w nim miejsce na niesamowite emocje jakie wywołuje start przed polską publicznością. Wierzę, że będziecie z nami, a ta wiara mocno napędza nasze przygotowania do tego rajdu, bo chcę, żebyście na oesach wokół Mikołajek poczuli nie tylko szuter, ale także ciarki na plecach (uśmiech).
Jowita Twardowska, dyrektor ds. Komunikacji i CSR Grupy LOTOS: – Decyzja podjęta wspólnie z załogą LOTOS Rally Team to ukłon w stronę wszystkich kibiców sportów motorowych. Bardzo cieszymy się z doskonałej formy, jaką prezentuje w tym sezonie Kajto. Jesteśmy pewni, że nie zawiedzie też swoich fanów podczas startu w Mikołajkach. My już dziś trzymamy za niego kciuki.