Litewska pomoc

Litewska pomoc

Fot. Marian Chytka

Podaj dalej

Na drodze siódmego etapu rajdu Dakar litewsko-polska załoga Vanagas/Rozwadowski wyciągnęła pomocną dłoń do ekipy Adama Małysza, która wyjechała z drogi i utknęła na polach zdradzieckiego piasku fesh-fesh.

Fot. Marian Chytka
Fot. Marian Chytka

– W pierwszej części odcinka w Boliwii zobaczyliśmy auto Adama Małysza, który wypadł z drogi i ugrzązł w piasku. Sebastian już miał przygotowaną linę i bez wahania zatrzymaliśmy się, żeby kolegom pomóc. Zjechalismy z drogi i sami utknęliśmy w piasku. Zanim się wydostaliśmy, straciliśmy około 6 min. Szkoda, że próba była nieskuteczna – mówi Benediktas Vanagas, litewski kierowca rajdowy.

– Zahamowaliśmy, zjechaliśmy z drogi i ustawiliśmy naszego Black Hawka tak, aby można było Adama wyciągnąć i sami się zakopaliśmy. Straciliśmy tam trochę czasu zanim udało się wyjechać. Niestety, Adam został. Do tej pory nie wiem, jak wydostał się z tej pułapki – dodaje Sebastian Rozwadowski.

Półmetek Dakaru ekipa Benediktas Vanagas – Sebastian Rozwadowski, zaliczyła w siódmym etapie jadąc równym tempem i na finiszu zameldowała się z 32 czasem.

Załoga „General Financing – Autopaslauga by Pitlane”, w sobotnim odcinku specjalnym miała do pokonania 336 km, w sumie zaś przejechała 817 km. Oes podzielony był na dwie części: 230 km trasy przebiegało w Boliwii, kolejne 106 km w Argentynie. Średnia wysokość, na której rywalizowali zawodnicy, wyniosła ponad 4000 m n.p.m. Siódmy etap był ostatnim, który przebiegał na dużych wysokościach

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News