Domżała w terenie

Domżała w terenie

Podaj dalej

Aron Domżała, który jeszcze niedawno zapowiadał kontynuowanie startów w JWRC, szuka nowych wyzwań. Po starcie w Polskim Safari już w najbliższy weekend zobaczymy go w Baja Aragones.

fot. Neo Raid Rally Team
fot. Neo Raid Rally Team

– W tym sezonie nie planuję żadnych występów w mistrzostwach świata, z różnych względów zrezygnowałem z regularnych startów w JWRC. Być może wystartuje w jakimś rajdzie szutrowym i w Rajdzie Barbórki. Z racji tego, że nie biorę udziału w żadnym cyklu poświęciłem ten rok na sprawdzenie każdej możliwej maszyny w różnych dyscyplinach. Wystartowałem już w Drawsku Pomorskim Quadem, Polskim Safari dakarowym BMW X3, a już w najbliższy weekend wybieram się na Baję Aragon do Hiszpanii, gdzie pojadę Polarisem RZR. Motorem i quadem ćwiczę także na torze. Podjąłem taką decyzję ze względu na brak czasu, wybieram zawody które trwają nie dłużej niż weekend – tłumaczy Domżała, który w zeszłym sezonie wziął udział w pięciu rundach juniorskich mistrzostw świata. Jego najlepszym wynikiem było 6. miejsce w Rajdzie Francji, powtórzone również w Rajdzie Walii. W tym sezonie 25-latek wystartował jedynie w pierwszej rundzie mistrzostw Europy – Rajdzie Liepaji, który ukończył na 7. pozycji w ERC 3. Następnie pojawił się za kierownicą BWM X3 CC w terenowej imprezie – Polskim Safari. Niestety nie udało mu się dojechać do mety z powodu kontuzji pleców. Kolejnym przystankiem będzie Hiszpania i szósta runda Pucharu Świata cross-country. – Jestem szczególnie podekscytowany tym startem, ponieważ w Baja Aragon usiądę za kierownicą otwartego samochodu – Polarisa RZR 1000. Trasy zapowiadają się niezwykle ciekawie, ponieważ będą przebiegać po otwartym terenie na szutrze, miejscami przypominającymi odcinki z Rajdu Katalonii – komentuje Domżała.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News