Pierwsza runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska obfitowała w nietypowe rozwiązania, błędy i kary. Najlepiej z tym całym zamieszaniem poradzili sobie Szymon Cieślak i Paweł Prochoń, którzy zwyciężyli w Rajdzie Mikołowskim.

Cała walka rozegrała się w końcówce, gdy na przedostatnim oesie dotychczasowi liderzy rajdu Piotr Marciniak i Alina Biernot stracili 40 sekund, a ponadto dostali karę za potrącenie szykany. To sprawiło, że na czele, dzięki świetnej końcówce znaleźli się Cieślak i Pochroń  w Civicu Type-R. Druga lokata przypadła Jakubowi Szewczykowi i Maćkowi Wilkowi, natomiast trójkę uzupełnili wspomniani wcześniej Marcinkiak i Biernot.

W klasie gość najszybszy był Łukasz Habaj, któremu udało się odrobić straty z pierwszej pętli i kary za potrącanie szykan. Kierowca e-Sky.pl Rally Team przyznał, że nauka jak najlepszego pokonywania tego typu zakrętów była jego głównym celem na ten rajd. Drugie miejsce przypadło Arturowi Banasiewiczowi w Imprezie, a czołową trójkę uzupełnił Robert Mąsior w Lanecerze Evo IX.