Najnowszy raport NIK, opublikowany 16 lipca, sugeruje, że trzeźwi kierowcy mogli być niesłusznie karani. Raport ujawnił nieprawidłowości w 9 na 10 skontrolowanych komend policji. Kontrola wykazała szereg zaniedbań w kwestii kalibracji alkomatów.

Nieskalibrowany alkomat, może błędnie ocenić trzeźwość kierowcy

Każdy alkomat, niezależnie od typu sensora, klasy czy przeznaczenia, wymaga regularnej kalibracji. W celu dokonywania wiarygodnych pomiarów, urządzenie należy poddawać kalibracji, zgodnie z zaleceniami producenta.

Wyniki kontroli alkomatów przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli, podano do wiadomości publicznej 16 lipca. Rezultaty nie napawają optymizmem, biorąc pod uwagę nieprawidłowości i zaniedbania, do jakich doszło w dziewięciu na dziesięć skontrolowanych komend policji.

Jak się okazuje ponad połowa posiadanych urządzeń do badania trzeźwości kierowców, nie przeszła okresowej kalibracji. Co to oznacza?

Rozkalibrowany alkomat może wskazywać błędne odczyty, co spowoduje, że trzeźwi kierowcy niesłusznie dostaną mandat za jazdę po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) lub w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila).

Kierowcy powinni żądać badania krwi?

Niektórzy kierowcy będąc pewnym swojego stanu, mogli zażądać badania krwi, które rozwiewa wszelkie wątpliwości, ale niewielu się na to decyduje.

Jest jednak i druga strona medalu zaniedbań w kalibracji alkomatów. Czarny scenariusz to taki, w którym nietrzeźwi kierowcy, po badaniu nie skalibrowanym alkomatem, kontynuowali jazdę.

Alkomaty powinny być kalibrowane co sześć miesięcy. Tak samo jak modele półprzewodnikowe osobistego użytku.  Jedynie serwis modeli elektrochemicznych należy wykonywać raz do roku. Proces kalibracji wykonują wyspecjalizowane punkty i producenci. Wśród wielu modeli na rynku, są takie które przypominają o terminie kalibracji.

Warto by kierowcy, wyposażyli się w takie urządzenia na użytek własny.