Bartosz Alejski w świetny sposób, choć nie bez problemów wykorzystał pole position i wygrał pierwszy w ten weekend wyścig Ecumaster Super S Cup.
Gdy kierowcy wyjechali już na pola startowe na slickach nad torem zaczęło padać. Nawierzchnia pozostała mokra przez pierwsze kilka okrążeń, co wprowadziło pewne zamieszanie w stawce. Za Alejskim po pierwszym okrążeniu znaleźli się Knapen, Pawlaczyk i Lewandowski. Piąty był Kojder, który okrążenie później poradził sobie z rywalem.
Po czwartym okrążeniu liderem zmagań został Knapen, a za nim znaleźli się Pawlaczyk i Alejski. Piątkę zamykali Karkuszewski i Augustyniak, a dotychczas walczący w czołówce Kojder i Lewandowski byli sklasyfikowani na szóstym i dziesiątym miejscu.
Świetny wyścig Knapena trwał do dziewiątego okrążenia, które było jego ostatnim, a na fotel lidera powrócił Alejski, który powiększał przewagę nad rywalami i pewnie wygrał wyścig. Za jego plecami bój o podium rozegrał się na przestrzeni niecałej sekundy. Drugi ostatecznie był Pawlaczyk, a trzeci Karkuszewski. Augustyniak rozminął się z podium o 0,314 sekundy.
Drugą czwórkę otworzył odrabiający straty Lewandowski, za którym znaleźli się Dębicki, Walczak-Makowiecki i Stępień. stawkę, która dotarła do mety zamknął Stachowiak.