Nasze cebulowe oczy krwawią, gdy widzimy taki wypadek. Chyba nie o taki pokaz Ferrari im chodziło? [WIDEO]

Nasze cebulowe oczy krwawią, gdy widzimy taki wypadek. Chyba nie o taki pokaz Ferrari im chodziło? [WIDEO]

wypadek Ferrari

Podaj dalej

Nic tak szybko nie obiega mediów społecznościach, jak wypadek super samochodów. Tak było i w tym przypadku, kiedy do sieci trafiły nagrania z koszmarnego wypadku, nie jednego a trzech Ferrari.

Mieli zapamiętać ten pokaz Ferrari ale nie o wypadek tu chodziło

Jeden z najdroższych w skutkach wypadków miał miejsce tuż przed corocznym wyjazdem CF Charities, na tradycyjny pokaz supersamochodów w Filadelfii, który odbył się w niedzielę 6 czerwca. O tym, że niekoniecznie było co pokazać przekonali się po drodze jego uczestnicy.

Wideo z tego zdarzenia pojawiło się najpierw na Twitterze, gdzie kamera zainstalowana w samochodzie nagrała akcję na autostradzie. Można na nim zobaczyć mnóstwo fantastycznych samochodów m.in. Porsche GT3 RS Porsche, Vipera czy McLarena. Wszystkie pędziły pełna parą do Wells Fargo Center.

 

To co w Polsce jest niecodziennym widokiem, w USA nie jest niczym nienaturalnym. Podróżowanie w grupach już zaś niekoniecznie, bo jak widać kierowca Ferrari nie był przygotowany na taką jazdę w formacji.

Widać jak kierowca czarnego Ferrari 488, próbuje uniknąć utraty kontroli ale próba kończy się fiaskiem. Sportowy samochód kołysze się szaleńczo w obie strony i uderza w czerwone Ferrari Pista  niebieskie 458, po czym parkuje pod wiaduktem w szkarłatnym egzotyku.

Fakt faktem, że żadna autostrada nie jest torem wyścigowym, zwłaszcza ta w Filadelfii . Jak twierdzą kierowcy, nawierzchnia nie jest przeznaczona dla super samochodów, chociażby ze względu na liczne dziury. Nic więc dziwnego, że Ferrari straciło przyczepność. Warto czasami zachować zdrowy rozum, bo nie zawsze taki wypadek kończy się drobnymi kontuzjami. Teraz prawdziwą zabawę i pokaz umiejętności, będą mieli ubezpieczyciele.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News