Policjanci z mazowieckiej grupy „Skorpion”, uzyskali informację, o miejscu pobytu mężczyzn podejrzanych o kradzież Toyoty Corolla. Samochód zauważono na terenie powiatu węgrowskiego.
W kompleksie leśnym, funkcjonariusze zauważyli Toyotę yaris, obok której stał samochód dostawczy. Całość wyglądała podejrzanie, dlatego postanowili zobaczyć co z tego wyniknie. Oba samochody po krótkiej chwili odjechały i zatrzymały się na posesji, na terenie powiatu wołomińskiego. Tam, funkcjonariusze postanowili wkroczyć do akcji.
W dostawczaku znaleźli zdemolowany i pokrojony na części samochód
Na widok policjantów mężczyźni, postanowili wziąć nogi za pas, ale niestety ten numer poszedł im gorzej niż cięcie samochodu. Dwaj podejrzani o kradzież Toyoty, zaledwie w ciągu dwóch godzin dokonali totalnej demolki auta. Części były już gotowe do sprzedaży.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Karoseria wraz z kołami znaleziona w samochodzie dostawczym niestety miała usunięte numery, co uniemożliwiło identyfikację. W związku z tym, kryminalni powrócili do wcześniej obserwowanego miejsca w lesie, gdzie znaleźli silnik, komputer samochodowy oraz elementy plastikowe pojazdu pasujące do skradzionego samochodu.
Biegły potwierdził, że znalezione części pochodziły od skradzionej dwa dni wcześniej z terenu Białołęki Toyoty. Policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o kradzież auta. 24 i 30-latek usłyszeli zarzuty, za które grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.