Ładowanie telefonu w nowoczesnych samochodach Audi odbywa się już metodą bezprzewodową i klienci chętnie z tego rozwiązania korzystają. Nie dość, że nie trzeba pamiętać o noszeniu kabli, to telefon możemy obsługiwać z poziomu kierownicy. W starszych modelach trzeba sobie radzić tradycyjnie, ale do tej pory nikt nie zgłaszał takich efektów specjalnych.
Właściciel pięknej tapicerki skórzanej, zapłacił za ostatnie ładowanie telefonu na pokładzie samochodu ok. 10 tysięcy złotych. Na tyle bowiem wstępnie wyceniono straty, powstałe na skutek pożaru.
Strażacy z Białej Podlaskiej, ruszyli do pożaru samochodu marki Audi
Zdarzenie miało miejsce w środę, na parkingu przy ul. Aliny Fedorowicz w Białej Podlaskiej. Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze zaparkowanego tam Audi. Przyczyną pożaru tapicerki w samochodzie, który przed przybyciem strażaków opanowali policjanci, był podłączony do ładowania telefon komórkowy.
W związku z tym, że auto było zamknięte, a wnętrze zadymione, policjanci musieli wybić szybę. Po ugaszeniu pożaru upewnili się, że w środku nie ma żadnych poszkodowanych osób.
Nie zostawiajmy telefonu bez nadzoru
Strażacy po przybyciu na miejsce, zabezpieczyli samochód odłączając akumulator i przewietrzyli auto. Spaleniu uległa część skórzanej tapicerki auta. W sumie koszt ładowania telefonu wyniesie właściciela ok. 10 tysięcy złotych, bo poza tapicerką uszkodzeniu uległy również przednie boczne szyby auta.
Pozostawienie podłączonego telefonu do gniazdka, w momencie gdy samochód jest unieruchomiony, to sprawdzony sposób na utratę samochodu. W niektórych samochodach, pomimo wyłączonego zapłonu, w gniazdkach nadal jest zasilanie. Warto zatem być zapobiegliwym i nie narażać się na spore wydatki.