Volkswagen przez lata przekazywał VIP-om i dziennikarzom drogie samochody do wynajęcia, naruszając przepisy podatkowe.
Producent chcąc zyskać przychylność celebrytów i dziennikarzy, nie skąpił na drobnych prezentach.
VIP-y w każdej chwili mogły pożyczyć samochód z najbardziej ekskluzywnej floty
Wewnętrzne dochodzenie ujawniło wiele nieprawidłowości w tej praktyce, w rezultacie grupa musi teraz płacić miliony podatków.
Był czas, gdy niektórzy menedżerowie w Wolfsburgu wierzyli, że mogą wszystko, bossowie latali liniami lotniczymi VW na wakacje lub po pączki do Madrytu. Miliony premii wydawano również na zapraszanie światowych gwiazd, na koncerty organizowane dla pracowników.
Volkswagen żył jak w wielkim show
Dla zachowania tego efektownego wizerunku, grupa przez wiele lat dysponowała ekskluzywną flotą pojazdów. W grupie prasowych VW Golfów i Polo, znalazły się także najnowsze modele z rodziny, na przykład SUV-y, takie jak Audi Q7, eleganckie kabriolety Bentleya, Porsche, Lamborghini i Bugatti.
Przygotowano ponad 500 aut, które VW albo oferował dziennikarzom w celach testowych, albo bezpłatnie pożyczył celebrytom, profesorom, redaktorom naczelnym itd.
Strategia marketingowa byłego szefa Volkswagena, Martina Winterkorna opierała się na maksymie: być widocznym za wszelką cenę.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Zgodność z wymogami prawnymi, nie była priorytetem
Według przeprowadzonych audytów wewnętrznych, doszło w firmie do poważnych naruszeń w zakresie dystrybucji wynajmowanych samochodów.
Jak informuje Business Insider, badanie doprowadziło do dobrowolnego ujawnienia fiskusowi błędnie odliczonego podatku od kosztów specjalnego programu VIP (w tym utrzymanie, administrację, logistykę) jako wydatku biznesowego.
Jak rzecznik VW powiedział: „Wydatki na tak zwaną pulę pojazdów prasowych były następnie zgłaszane organom podatkowym przez Volkswagen AG jako„ koszty operacyjne niepodlegające odliczeniu ”przez kilka lat.
Nie tylko Volkswagen
Bezwzględnie stosowanie wysokich rabatów (na używane samochody), nadzwyczajne stawki leasingu oraz bezpłatne udostępnianie samochodów wybranym osobom były i nadal są praktykowane w branży motoryzacyjnej i nie dotyczą tylko Volkswagena.
„Ale podczas gdy inni producenci nieco wcześniej zaostrzyli zasady, my byliśmy nadal hojni” – wyjaśnia były menedżer VW.
Latem 2014 roku, firma z Wolfsburga zaprosiła do Rio grupę dziennikarzy motoryzacyjnych i sportowych, na mecz mistrzostw świata w piłce nożnej. Opłaciła koszty przelotów, hotelu prima sort, wizyt w restauracjach i biletów. To była duża czterocyfrowa kwota na osobę.
Szwajcarski fiskus przyjrzał się Bugatti Netzera
VW swego czasu, pożyczył na kilka dni niemieckiej legendzie futbolu, Günterowi Netzerowi prasowe Bugatti. Firma nie zarejestrowała prawidłowo samochodu sportowego w szwajcarskich urzędach celnych oraz nie uiściła odpowiedniego podatku importowego.
To kosztowało ostatecznie około 160 000 euro. Po kosztownym kontakcie ze szwajcarskimi organami śledczymi, flota VIP została krytycznie prześwietlona.
fot. GulfCars
Po dieselgate i rezygnacji Winterkorna, przyszedł czas na porządki
Nowe kierownictwo przeforsowało dochodzenie w sprawie starej praktyki traktowania VIP
Według informacji z wewnętrznych baz danych, wielu znanych niemieckich aktorów, piosenkarzy, sportowców mogło przez wiele tygodni użytkować drogie samochody.
Część z nich podpisała z VW umowy stając się „ambasadorami marki”, ale późniejsze dochodzenia ujawniły, że w wielu przypadkach grupa rzekomo nie otrzymała wynagrodzenia. Albo osoba została uznana za tak nieistotną, że nie można było rozpoznać wartości dodanej dla Volkswagena.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
W 2016 roku VW stosował „pożyczki na stałe” osobom z listy VIP
Osoby z listy VIP mogły korzystać z samochodów prywatnie, nawet przez rok. Na przykład otwartego Bentleya podarowano ważnemu dziennikarzowi motoryzacyjnemu, na jego ślub – oczywiście z dostawą i odbiorem. Tej usługi, nie znajdziesz wśród zwykłych rabatów prasowych.
Według informacji Business Insider, w delikatnych przypadkach członkowie zarządu udostępniali tzw. celebrytom politycznym jeden ze swoich sześciu samochodów, w formie pożyczki. W Dolnej Saksonii stanowiło to tzw. pomoc sąsiedzką
Wydarzenia przypominają historię z liniami Air Berlin
Dawne linie lotnicze Air Berlin, przez lata przyznawały wybranym osobistościom zniżki na loty, czasami 100 procentowe. VIP-y mogły też latać prywatnym odrzutowcem założyciela firmy. Wewnętrzne dochodzenie ujawniło pełen zakres programu VIP. W związku z tym tam też pojawiło się pytanie – kto zapłacił podatek od świadczenia pieniężnego?
Według badań przeprowadzonych przez Business Insider, VW poinformował osoby, których to dotyczy w ostatnich latach, że prywatne użytkowanie wynajętego samochodu, nie było opodatkowane przez firmę według stawki ryczałtowej.
Rzecznik wyjaśnia: „Korzyści podlegające opodatkowaniu, które mogły wyniknąć z nieoperacyjnego lub profesjonalnego użytkowania pojazdów, podlegają opodatkowaniu przez odpowiednich użytkowników.”
Według doniesień osoby poszkodowane, w rezultacie również dobrowolnie zgłosiły się do fiskusa.
Volkswagen kończy z nadużyciami
Flotę VIP obejmującą różne marki w Wolfsburgu rozwiązano. Grupa skróciła drastycznie listę celebrytów, anulowała kontrakty dla wielu „ambasadorów marki” lub je wygasiła.
Rzecznik VW mówi: „Szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat wiele procesów i regulacji wewnętrznych w różnych obszarach korporacji było intensywnie sprawdzanych i ocenianych pod kątem zgodności. W efekcie zaadaptowano wiele tysięcy procesów, dokonano zmian personalnych i usprawniono procesy wewnętrzne. Ponadto, dzięki wdrożeniu zoptymalizowanego systemu sygnalizowania nieprawidłowości i wewnętrznym szkoleniom z zakresu compliance dla kilkuset tysięcy pracowników, wdrożono dalsze środki, aby zminimalizować ryzyko braku zgodności lub jak najlepiej przeciwdziałać możliwym nadużyciom.