Od samego patrzenia na ciele pojawia się gęsia skórka, a źrenice w oczach powiększają się dwukrotnie z przerażenia. Sytuacja nie do pozazdroszczenia dla kierowcy, który prowadził ten ciągnik siodłowy. Ale pretensje może mieć tylko do siebie, bowiem to on sprokurował całe to zdarzenie.
Ciągnik siodłowy wisiał wysoko nad ziemią
Kierowca wypadł z trasy na łuku drogi i nie trzeba być tutaj ekspertem, aby wiedzieć, że powodem była nadmierna prędkość. A łuk, a w zasadzie nawrót w tym miejscu jest niezwykle ciężki. Droga prowadzi pod dużym kątem, a sam manewr odbywa się na niewielkiej przestrzeni.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Prowadzący ewidentnie przeliczył się ze swoimi możliwościami, a zwłaszcza możliwościami pojazdu i drogi. Nie zazdrościmy wysiadania z kabiny w takich warunkach. Nawet dla ludzi lubiących ekstremalne sporty i dużą dawkę adrenaliny, tutaj było tego wszystkiego aż za dużo.
.