Już w nadchodzący weekend odbędzie się kolejna runda mistrzostw świata Formuły 1, Grand Prix Rosji. Zawodnicy po raz kolejny pojawią się zatem na Autodromie Soczi – obiekcie, który w niedalekiej przeszłości gościł największą sportową imprezę świata.
Formuła 1 w olimpijskiej świątyni. Czy znów najciekawsza będzie walka w środku stawki?
Przejdź do dyskusjiSam tor jest jednym z najdłuższych w kalendarzu Formuły 1. To jeden z tych pół-ulicznych obiektów, w którym znajdziemy coś charakterystycznego do torów ulicznych, jak zakręty 90 stopni, ale są też naprawdę ciekawe sekcje zakrętów, np. na łukach trzy i cztery. Wszystko to uzupełniają dwie bardzo długie proste.
Liderem mistrzostw świata jest Lewis Hamilton. Brytyjczyk sygnuje się przewagą w wysokości 55 punktów nad drugim Valtterim Bottasem. Trzecie miejsce zajmuje Max Verstappen, z dorobkiem o 25 punktów gorszym od Fina. Pierwszą piątkę uzupełniają kolejno: Lando Norris i Alex Albon.
Bardzo ciekawie w Soczi zapowiada się walka w środku stawki, do której zaliczyć możemy choćby Estebana Ocona, Pierre’a Gasly’ego, Daniła Kwiata, Nico Hulkenberga, Kevina Magnussena, czy dwójkę kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN – Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego.
Kimi Raikkonen: – Nie mam najlepszych wspomnień ze ścigania w Soczi. Zawsze towarzyszył mi tam jakiś pech. Ale nie należę do osób, które rozpatrują przeszłość i przywiązują do niej jakąś wagę. Mój cel jest jasny – wycisnąć z tego bolidu absolutnie wszystko. W kilku ostatnich weekendach udało się dostać do Q2. Nawiązaliśmy walkę, walczyliśmy o punkty w wyścigach – w ten weekend musi być tak samo.
Antonio Giovinazzi: – Nie mogę się doczekać powrotu do bolidu po tygodniu przerwy. Wciąż czuję frustrację po tym, co działo się w Mugello. W Soczi chcę dostać się do Q2 w kwalifikacjach i do strefy punktowej w wyścigu. Nie mam dobrych wspomnień z Soczi, w ubiegłym roku doszło do kontaktu nie z mojej winy i musiałem zjechać do pitlane na naprawy. Mam więc z Rosją niedokończone interesy.
Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN: – Ostatnie wyścigi, w tym ten w Mugello, napawają nas optymizmem. Zdobyliśmy punkty, zdobyliśmy je nawet uszkodzonym samochodem… W ostatnim czasie wykonaliśmy spory krok do przodu. Wszystko to – mam nadzieję – pozwoli nam znów walczyć z innymi zespołami w środku stawki. Chcemy zaliczyć w Rosji czysty weekend wyścigowy, zmaksymalizować nasz potencjał. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni.
Rozkład jazdy na ten weekend nieco różni się od poprzednich rund. Zajęcia rozpoczną się bowiem w piątek, już o godzinie 10:00 czasu polskiego. Druga sesja treningowa wystartuje równo o 14:00. Obie potrwają oczywiście 90 minut.
Prawdziwa zabawa rozpocznie się w sobotę, 26 września. Wtedy o 11:00 wystartuje trzecia sesja treningowa, która będzie przystawką przed kwalifikacjami. Te od 14:00. W końcu, w niedzielę nadejdzie czas na wyścig. Zawodnicy przystąpią do ścigania o godzinie 13:10 czasu polskiego.