Na pewno mieliście okazję przekonać się (przynajmniej na wideo) jak szybki jest gran tourer Mercedesa – AMG GT 63 S.
Ta pięciodrzwiowa bestia wyposażona jest w silnik V8 o pojemności 4 litrów, mocy 630 koni mechanicznych i momencie obrotowym rzędu 900 Nm. 9-biegowy automat przekazuje moc na obie osie, gwarantując tym samym przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,1 sekundy. Gdyby mocy było mało, tunerzy są w stanie zwiększyć moc do 880 koni mechanicznych.
Takie zaplecze zapewnia Mercedesowi wysoką pozycję na liście najszybszych sedanów na rynku, mało tego, auto śmiało może stawać w szranki z typowo sportowymi samochodami.
Szybkie przejazdy po torze czy sprawdzanie swoich możliwości podczas wyścigów na prostej na pewno są emocjonujące, ale ta maszyna aż prosi się o zarzucanie tyłem.
Moment, moment – napęd na 4 koła i zarzucanie tyłem? Jasne! Musimy tylko poprosić komputer pokładowy o wysłanie całej mocy jedynie na tylną oś i wyłączenie kontroli trakcji. Teraz będziemy mieć do dyspozycji potężną maszynę do driftu, która bez problemu zabierze na pokład całą rodzinę wraz z bagażami.
W materiale poniżej, za kierownicą Mercedesa zasiada doświadczony kierowca z „Motorsport Magazine”. Kontrolowane poślizgi w jego wykonaniu wyglądają jak coś coś bez problemu mógłby zrobić każdy z nas. Nie radzę jednak próbować. Czas pokonania okrążenia? Kompletnie nieistotny. Podczas tego przejazdu liczy się tylko frajda z pokonywania każdego zakrętu bokiem. Zobaczcie sami.
Źródło: Motorsport Magazine