Makabryczny wypadek z wyścigu F2 w zwolnionym tempie. Zmarły 22-latek miał ogromnego pecha

Makabryczny wypadek z wyścigu F2 w zwolnionym tempie. Zmarły 22-latek miał ogromnego pecha

0 interakcji

Podaj dalej

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zapowiedziała dogłębną analizę i wyjaśnienie, dlaczego Anthoine Hubert w sobotnim wyścigu F2 odniósł tak poważne obrażenia, które doprowadziły do śmierci 22-latka.

Po sieci krąży kilka materiałów pokazujących wypadek. Jedno z amatorskich nagrań zostało upublicznione w wersji w zwolnionym tempie. Widać na nim jak bolid uderza czołowo w bandę, następnie obraca się o 180 stopni.

Choć auto znajdowało się jeszcze na wyasfaltowanym poboczu, Jose Manuel Correa nie był w stanie utrzymać się w standardowej szerokości nitki za zakrętem Radillon. Prawdopodobnie omijał oderwane w wyniku kolizji elementy. Jego samochód wjechał z pełną prędkością w lewy bok pojazdu Huberta.

Na nagraniu szczęśliwie nie widać makabrycznych detali, ale zbadanie jak zachowało się wyposażenie bezpieczeństwa będzie kluczowe w tym przypadku. Oczywiście należy mieć świadomość, że Francuz został poddany nagłemu, bardzo dużemu przeciążeniu. Jednak wciąż nie wiadomo, co faktycznie stało się w monokoku czy aureolą halo. Być może, gdyby nie doszło do uderzenia bocznego, jego szanse na przeżycie byłyby znacznie większe.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News