Czwartą rundą tegorocznych zmagań Junior WRC będzie Rajd Finlandii. Oznacza to, że polski oddział M-Sportu przywiezie do Jyvaskyla aż czternaście nowych Fordów Fiesta R2T19. Kto ma największe szanse na triumf?

Juniorzy rozpoczęli sezon w Rajdzie Szwecji, a następnie rywalizowali też na Korsyce oraz Sardynii. Liderem cyklu jest obecnie Jan Solans, natomiast w niewielkiej odległości od niego znajduje się jeszcze dwóch Szwedów – Tom Kristensson i Dennis Radstrom, a zwycięstwo na swoim koncie ma już także czwarty w punktacji Julius Tannert.

Jeśli szukamy faworytów do zwycięstwa w Rajdzie Finlandii, to w JWRC głównym na pewno nie będzie lider punktacji. Solans to Hiszpan, a więc zawodnik nie do końca przyzwyczajony do charakterystyki fińskich oesów. Powiedzmy tylko, że treningowo wystartował on w fińskim AutoGlym Ralli i o ponad półtorej minuty pokonał go tam jadący identycznym samochodem Lauri Joona. Wydaje się, że dla Solansa czwarta runda sezonu może być minimalizowaniem strat.

Faworytami będą zawodnicy, którzy wychowali się na bardzo szybkich trasach. W pierwszym szeregu musimy zatem wymienić dwóch wspomnianych wcześniej Szwedów – Toma Kristenssona oraz Dennisa Radstroma. Kristensson w ubiegłych sezonach próbował swoich sił w mistrzostwach Europy, gdzie w Oplu Adamie wygrywał m.in. Rajd Lipawy (dwukrotnie) oraz Rajd Polski, a w tym sezonie zwyciężył bardzo szybki Rajd Szwecji już w JWRC.

Radstrom z kolei stawał już na podium JWRC w Rajdzie Polski i Rajdzie Finlandii, a w ubiegłym roku wygrał Rajd Szwecji. Obaj zawodnicy są bardzo utalentowani i wydaje się, że to ich musimy obdarować największymi szansami na triumf w okolicach Jyvaskyla, natomiast jest kilku kierowców, którzy na pewno postarają się im zagrozić.

Kto? Estończyk Ronald Poom, który był drugi w tegorocznym Rajdzie Szwecji, Łotysz Martin Sesks uważany za jeden z największych talentów swojego pokolenia – m.in. trzykrotny mistrz Łotwy juniorów, mistrz ERC 3 oraz mistrz ERC Junior U27.

Oprócz tego na liście widnieje jeszcze m.in. dwóch młodziutkich Finów – Sami Pajari i Aleksi Röyhkiö. Większe szanse na dobry wynik to ten pierwszy. Pajari – zawodnik urodzony w grudniu 2001 roku – znakomicie radzi sobie w tym sezonie mistrzostw Finlandii, a patrząc na jego statystyki z poprzednich lat, w czternastu startach na swojej ziemi nie wygrał swojej klasy tylko trzy razy!

Oprócz śledzenia rywalizacji w najważniejszych klasach warto zatem popatrzeć od czasu do czasu co dzieje się u juniorów. Tam również zapowiada się nam doskonała rywalizacja o zwycięstwo.