Ostatni odcinek pierwszego dnia Rajdu Dolnośląskiego rozgrywany był już po zmroku. Na spowitej mrokiem Arenie Duszniki najlepszym czasem popisali się Grzegorz Grzyb i Robert Hundla.
Szóstym, a zarazem ostatnim dzisiejszym odcinkiem specjalnym drugiej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski był test Duszniki Arena 2. Po wygranej Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka na Opolnicy, tym razem najlepsi na trasie byli Grzegorz Grzyb i Robert Hundla. Zwycięzcy Rajdu Świdnickiego Krause pokonali reprezentantów zespołu Skoda Polska Motorsport o 1,5 s.
Trzeba otwarcie stwierdzić, że impreza rozgrywana w okolicach Zieleńca przebiega właśnie pod dyktando tych dwóch duetów. Pierwszego dnia zawodnicy zmierzyli się bowiem na sześciu oesach i trzy padły łupem Grzyba, trzy Marczyka. Jedyną parą, która jakkolwiek potrafi się łapać tempem, jest ta reprezentująca barwy teamu GO+ Cars Atlas Ward, Jakub Brzeziński i Kamil Kozdroń. Popularny Colin tylko raz wypadł dzisiaj poza oesowe podium i na zakończenie pierwszego dnia zajmuje 3. miejsce w rajdzie, 10,9 s. za prowadzącym Grzybem.
W Open N niespodzianka. Tym razem najlepsi byli Damian Łata i Marcin Roik w Fordzie Fiesta Proto. Zaledwie 3,2 s. za nimi test ukończyli bracia Kotarbowie, zaś podium, 11,8 s. za Łatą skompletowali liderzy klasy, Marcin Słobodzian i Grzegorz Dachowski. W niesamowitej walce w ośce górą był tym razem Jacek Jurecki, który o zaledwie 0,6 s. pokonał drugiego Kacpra Wróblewskiego. To, co prezentują nam ci dwaj panowie w tym sezonie przechodzi ludzkie pojęcie. Chcemy więcej, oby ta walka trwała jak najdłużej!
Fot.: Maciej Niechwiadowicz