Druga pętla Rajdu Dolnośląskiego rozpoczęła się od OS4 Lądek Zdrój. Po 12,4 km walki ze zwycięstwa cieszyć mogli się liderzy imprezy, Grzegorz Grzyb i Robert Hundla.
Drugi przejazd przez odcinek Lądek Zdrój, podobnie jak za pierwszym razem, padł łupem Grzegorza Grzyba i Roberta Hundli. Na tym niebezpiecznym, szybkim, wymagającym teście mistrzowie Polski z 2016 zdołali o 1,2 s. pokonać drugich Jakuba „Colina” Brzezińskiego i Kamila Kozdronia i o 4,8 s. trzecich Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka.
Na kolejnych miejscach mieliśmy m.in. Jarosława Kołtuna z Ireneuszem Pleskotem, Dariusza Polońskiego z Łukaszem Sitkiem oraz Tomasza Kasperczyka z Damianem Sytym. Niestety, po raz kolejny na tej próbie bardzo dużo czasu stracili Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski. Załoga zespołu TVN Turbo przegrała z Grzybem o ponad 25 sekund.
W klasie Open N równych nie mają sobie Marcin Słobodzian i Grzegorz Dachowski. Załoga Subaru Poland Rally Team kolejny raz zmiażdżyła wszystkich swoich rywali, pokonując też m.in. Byśkiniewicza w samochodzie R5. Podium w tej klasie uzupełnili Łukasz Kotarba oraz Damian Łata. W ośce w pojedynku gigantów Kacper Wróblewski był tym razem lepszy od Jacka Jureckiego i zbliżył się do niego na 6 sekund w klasyfikacji generalnej.
Zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz