Jedź pan szybko, zanim się zacznie. Historia szalonego Rajdu Argentyny ze skandalem w tle

Jedź pan szybko, zanim się zacznie. Historia szalonego Rajdu Argentyny ze skandalem w tle

ford_focuswrc2002_cyprus_cs_01

Podaj dalej

22. edycja Rajdu Argentyny była bez wątpienia jedną z najbardziej szalonych w całej historii tej imprezy. Wyniki po ostatnim oesie nie miały tutaj tak naprawdę większego znaczenia. Później się zaczęło!

Patrząc na losy Rajdu Argentyny 2002 przypomina mi się kawał, przychodzi facet do baru i mówi – lej pan szybko, zanim się zacznie. Barman leje, facet pije i znowu – lej pan szybko, zanim się zacznie. Barman znowu nalał, facet wypił, i znów – lej pan szybko, bo zaraz się zacznie. Barman polał, facet wypił i w pewnym momencie barman pyta – no ale kiedy pan zapłaci? Na co facet – No i się zaczęło. Podobnie wyglądała przygoda Peugeota ostatniego dnia tej imprezy. Zarówno Richard Burns jak i Marcus Gronholm mogli rozkoszować się jazdą i cisnąć na maksa, aż po mecie w końcu zaczęło się to, czego nikt nie chciał.

Najlepszy wynik czasowy widniał przy nazwisku Marcusa Gronholma, jednak w jego przypadku stwierdzono nielegalne serwisowanie i wykluczono go z rajdu. Później podoba sytuacja spotkała jego kolegę z zespołu, Richarda Burnsa, u którego wykryto zbyt lekkie koło zamachowe. W taki oto sposób pozbyto się dwóch Peugeotów i na czele znalazł się Carlos Sainz, który w swoim Fordzie Focusie przez cały rajd jechał szybko i pewnie i ostatecznie to on wygrał tę szaloną imprezę. Co ciekawe, trzecie miejsce zajął kolejny zawodnik w Fordzie, Colin McRae, zaś trzeci był Markko Martin, trzeci przedstawiciel zespołu błękitnego owalu.

Przed wami obszerne materiały wideo z każdego dnia imprezy:

Tagi: WRC, Ford, Rajd Argentyny, Ford Polska, Ford Performance

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News