Podobnie jak w ubiegłym sezonie, większość odcinków specjalnych Rajdu Świdnickiego Krause rozgrywanych jest w okolicach Walimia, a więc w sercu Krainy Sowiogórskich Tajemnic. Co warto wiedzieć o tym terenie?
Walim i okolice to miejsce bez wątpienia urokliwe. Wydaje się, że każdy znajdzie tam coś dla siebie, począwszy od adeptów narciarstwa (chociaż o to przy okazji Świdnickiego może być już ciężko), przez tych lubiących podróże, spacery, aż po pasjonatów wojennych tajemnic. Pierwszym punktem na mapie naszych podróży powinien być Zamek Grodno w Zagórzu Śląskim. Jest to jeden z najlepiej zachowanych zamków średniowiecznych na południu Polski a jego zwiedzanie z pewnością dostarczy wam sporo wrażeń.
Nie sposób nie wspomnieć też o tajemniczym kompleksie Riese. To właśnie w Górach Sowich drążone były potężne bunkry i podziemne tunele. Do teraz nie wiadomo, nad czym pracowali tam Niemcy. Istnieje kilka teorii, jedna mówi o tym, że miała być to tajna kwatera Hitlera, inne o tym, że pracowano tam nad rakietami V1 i V2, jeszcze inne wskazują na to, że Niemcy chcieli „wyprodukować” super żołnierza, odpornego na kule i ataki. W okolicach tras rajdu znajdują się sztolnie Soboń, Włodarz, Jugowice, Osówka, Sokolec, czy też właśnie Walim. Nie wszystkie z nich otwarte są do zwiedzania, jednak obecność w środku wytwarza absolutnie niepowtarzalny, tajemniczy klimat.
W okolicach mety oesu Walim – Zagórze znajduje się Jezioro Lubachowskie, które jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych i najpiękniejszych miejsc tego typu w Sudetach. Do tego wszystkiego dochodzą liczne szlaki turystyczne oraz dobrze rozwinięta baza hotelarska i gastronomiczna. Wszystko to sprawia, że do Walimia i okolic warto wybrać się na dłużej i spróbować odkryć jedną z sowiogórskich tajemnic.
Tagi: RSMP, Mistrzostwa Polski, Rajd Świdnicki Krause