Za nami pierwsza połowa wtorkowych testów F1 na Circuit de Barcelona-Catalunya. Tym razem najlepszym czasem popisał się drugi wczoraj Valtteri Bottas. Williamsem od godziny 9:00 jeździł Siergiej Sirotkin, który zanotował kilka czasów blisko czołówki, teraz pora na Roberta Kubicę.
Sergey has set the second highest number of laps today with 22. Temperatures are still ❄️ Robert will be in the car later this afternoon! #F1Testing #F1 pic.twitter.com/DMpMgDoRaE
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 27 lutego 2018
Noc nad Barceloną była dosyć niespokojna. Mówimy tutaj oczywiście o warunkach pogodowych. Pojawił się deszcz, a nawet śnieg! O poranku nie było jednak tragedii, bo o ile wciąż było bardzo zimno i temperatura oscylowała w okolicach 0 stopni Celsjusza, to na torze nie było śladu po nocnych opadach.
? #F1Testing pic.twitter.com/jzt9HSIclQ
— Sahara Force India (@ForceIndiaF1) 27 lutego 2018
Z temperaturą toru około 7 stopni, bardzo ciężko było o jakiekolwiek kręcenie czasów, a jakiekolwiek testy były niemiarodajne. Większość samochodów wyjeżdżała z aparaturami służącymi do pomiaru wszelakich właściwości i parametrów. Przez pierwszą godzinę nikt nie zaliczył dobrego, mierzonego okrążenia, ale tuż po godzinie 12:00 zaczęło się kręcenie czasów.
Z najlepszym wynikiem pierwszą część dnia zakończył Valtteri Bottas, a podium uzupełnili Stoffel Vandoorne i Sebastian Vettel. Dobrze poradził sobie Siergiej Sirotkin, który przejechał 46 okrążeń i uplasował się na 5. miejscu. Dzisiejszą przerwę obiadową odwołano, więc za moment na torze powinniśmy zobaczyć Roberta Kubicę. Ze względu na problemy z wyciekiem paliwa, Max Verstappen przejechał rano tylko 3 okrążenia.
Tagi: F1, Barcelona, Formuła 1