Klasyk w nowym domu

Klasyk w nowym domu

FIA WORLD RALLY CHAMPIONSHIPSWEDEN

Podaj dalej

Nadszedł w końcu dzień startu drugiej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata – Rajdu Szwecji. Dokładnie o godzinie 20:08 na trasę superoesu w Karlstad wyruszy Sebastien Ogier i karuzela rozkręci się od nowa. Gdzie jesteśmy, dlaczego kochamy ten rajd i kto ma szansę w nim wygrać?

Na 66. edycję Rajdu Szwecji organizatorzy postanowili przenieść siedzibę rajdu nieco na północ, do miejscowości Sunne. Oznacza to, że jesteśmy teraz centralnie pomiędzy Karlstad i Torsby, a jednocześnie nadal bardzo blisko granicy z Norwegią. Co ciekawe, z Sunne zdecydowanie bliżej jest właśnie do stolicy norweskiej – Oslo, niż do tej szwedzkiej – Sztokholmu. Organizator przygotował dla zawodników 314 km odcinków specjalnych, a łączny dystans do pokonania w trakcie rajdowego weekendu to aż 1400 km.

Zacznijmy jednak od samego początku. Rywalizacja wystartuje już dzisiaj wieczorem, dokładnie o godzinie 20:08, kiedy to rozpocznie się SSS Karlstad 1. Popularna próba rozgrywana po zmroku na torze co roku przykuwa wyjątkową uwagę kibiców – tam załogi stają łeb w łeb i oprócz mijającego czasu, walczą też o zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku. Prawdziwa rywalizacja rozpocznie się w piątek rano. Na pierwszy pełny dzień szwedzkiego klasyka zaplanowano siedem odcinków specjalnych – dwukrotne przejazdy Hof-Finnskog, Svullrya i Rojden, oraz pokonywane na zakończenie dnia Torsby 1.

W sobotę powinno być równie ciekawie. Wszystko rozpocznie się o godzinie 8:25 od próby Torntorp, a później załogi zmierzą się z doskonale znanymi testami Hagfors oraz Vargasen. Po przejazdach przez „prawdziwe” odcinki specjalne również w drugiej pętli, na zakończenie dnia zawodnicy sobie troszkę pojeżdżą, bo najpierw udają się do Karlstad na drugi przejazd przez superoes, później czeka ich 100-kilometrowa przeprawa na północ do Torsby (gdzie przeprowadzony zostanie krótki sprint kończący dzień) oraz 40-kilometrowy dojazd do parku serwisowego. Zmagania zakończą się naturalnie w niedzielę, kiedy to najpierw załogi dwukrotnie pokonają próbę Likenas, a później przejadą przez Power Stage Torsby 2.

W najwyższej klasie – RC1 – do rywalizacji przystąpi 14 duetów. Listę otwierają oczywiście Sebastien Ogier z Julienem Ingrassią, a barwy M-Sport Forda reprezentować będą też Elfyn Evans z Danielem Barrittem oraz Teemu Suninen z Mikko Markkulą. Do zmian względem Monte Carlo doszło też w Hyundaiu, tam zobaczymy pary Mikkelsen/Jaeger, Neuville/Gilsoul oraz debiutujących w tym sezonie Haydena Paddona i Sebastiana Marshalla. Po raz pierwszy w tym roku trzy samochody do rywalizacji wystawia Citroen. Oprócz obecnych w Monte Carlo Meeka z Naglem i Breena z Marinem, tym razem w C3 WRC swoje umiejętności prezentowali będą również Mads Ostberg i Torstein Eriksen.

No tak… pozostaje jeszcze Toyota, która miała piekielnie mocny początek sezonu, a patrząc na ich ubiegły występ w Szwecji można śmiało stwierdzić, że wszystkie trzy załogi japońskiego producenta mogą wygrać drugą rundę WRC. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila są niezwykle doświadczoną załogą, wygrywali w Szwecji już nie raz i według wielu ekspertów są głównymi faworytami, aby dokonać tego ponownie. Ott Tanak i Martin Jarveoja w ubiegłym sezonie zaczęli w końcu wygrywać, a w Skandynawii na szybkich oesach zawsze bardzo dobrze sobie radzili. Są jeszcze Esapekka Lappi i Janne Ferm. To kolejni faworyci – oni wygrali w ubiegłym roku Rajd Finlandii, a to bardzo podobna impreza do szwedzkiego klasyka, z tym, że tutaj na trasie zamiast zbitego szutru będzie zbity śnieg. Samochodami WRC wystartują jeszcze Henning Solberg z Cato Mankerudem oraz Yazeed Al-Rajhi z Michaelem Orrem. Nie wydaje się jednak, aby oni odegrali wielką rolę w tej imprezie.

Z dziennikarskiego obowiązku odnotujmy, że dzisiejszego poranka odbył się odcinek testowy. Najlepszy był na nim Thierry Neuville, a podium z minimalną stratą uzupełnili Mads Ostberg i Sebastien Ogier. Różnice pomiędzy kolejnymi zawodnikami były naprawdę małe. Dalsze pozycje zajmowali Meeke, Tanak, Mikkelsen, Latvala, Breen, Suninen, Evans, Lappi oraz Paddon.

Tagi: WRC, Rajd Szwecji

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News