Nadzieje organizatorów Rajdu Safari na przywrócenie legendarnego wydarzenia do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata właśnie otrzymały dużego, energetycznego kopa w postaci niemalże 2 milionów funtów wsparcia od kenijskiego rządu.
Ruch działający na rzecz sprowadzenia stawki WRC do Nairobi w roku 2020 otrzymał wsparcie kenijskiego prezydenta Uhuru Kenyatty, a także sąsiadującej Ugandy.
Część z tych środków zostanie wykorzystana do powołania do życia organizacji WRC Safari Rally Project, która zajmie się przygotowaniem i rozwojem Rajdu Safari „w stylu WRC” pod koniec tego roku.
Swojego wsparcia dla powrotu WRC do Afryki udzielił także Jean Todt, który jeszcze w roku 2015 prowadził rozmowy o potencjalnym rajdzie z prezydentem Kenyattą.
– Długa i dumna historia Safari w Rajdowych Mistrzostwach Świata jest nam dobrze znana. Noszą ją w sercach także kenijscy kibice – powiedział Oliver Ciesla, promotor WRC.
– Podoba nam się szczera pasja i wysiłek, jaki wkłada kenijski rząd oraz ich federeacja. Chcemy zorganizować rundę WRC w Afryce w najbliższej przyszłości i będziemy kontynuować bliską współpracę, aby osiągnąć nasz cel i wrócić na Rajd Safari – dodał Ciesla.
Rajd Safari wypadł z kalendarza WRC 16 lat temu, jednak jest organizowany do dziś. Niestety, wersja z mistrzostw Afryki w niczym nie przypomina uwielbianego przez kibiców rajdu sprzed parunastu lat.
Tagi: Rajd Safari, WRC, Oliver Ciesla, FIA