W ostatnim czasie Ken Block daje do zrozumienia, że jeszcze w obecnym sezonie będziemy mogli go zobaczyć podczas Rajdowych Mistrzostw Świata. Dyrektor Ford Performance nie zaprzecza tym doniesieniom i komentuje całą sytuację.
Ken Block to zawodnik, którego kibice mieli okazję poznać dzięki udziałowi w wielu zwariowanych akcjach i eventach. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście popularne filmiki Gymkhana, dzięki którym kierowca zdobył ogromną sławę. Ale czy można się temu dziwić patrząc na ekstremalne popisy ponad pięćdziesięcioletniego drivera? Materiał Ken Block’s Gymkhana Five obejrzano już w sieci na samym tylko YouTube blisko 100 milionów razy. Pozostałe produkcje również nie pozostają w tyle i cieszą się oglądalnością na poziomie kilkudziesięciu milionów odtworzeń.
Obok takich cyfr nie można przejść obojętnie. A już na pewno muszą się nimi zainteresować ludzie związani z motosportem lub węziej patrząc działy marketingowe dużych zespołów. Ken Block odważnie i rozsądnie korzysta ze swojej popularności i realizuje projekty, na które ma czas i ochotę. W poprzednich latach mogliśmy go podziwiać w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata, gdzie w barwach Hoonigan Racing Division, wspieranego przez Forda, wystąpił w 26 imprezach. Na podium udało mu się wskoczyć dwukrotnie, a do ścisłego finału awansował cztery razy. Po zakończeniu poprzedniego sezonu zawodnik wycofał się z udziału w międzynarodowej serii.
Kilka dni temu na profilu społecznościowym zawodnika ukazał się wpis z informacją, że Ken chętnie wystartowałby w rundzie WRC w sezonie 2018. Na publikację zareagowało ponad 10 tysięcy osób a pod postem wylała się lawina przychylnych zawodnikowi komentarzy.
Ogromna siła wizerunkowa Kena daje mu duże szanse, na zrealizowanie swoich planów. Potwierdzają to słowa Marka Rushbrooka – Ken jest świetnym partnerem i ciągle kontynuujemy naszą współpracę. Bardzo bym chciał zobaczyć Kena w Fordzie podczas tego sezonu. Musimy jednak jeszcze dograć wiele aspektów, aby tak faktycznie się stało. Block to wspaniały kierowca. Wiem o tym, ponieważ jechałem z nim na prawym fotelu. Posiada także ogromny zasięg w mediach społecznościowych co jest bardzo ważne – komentuje Mark Rushbrook.
Na łamach motosport-news ukazała się ponadto informacja, że Block nabył w ostatnim czasie Forda Escorta RS Cosworth z 1993 roku oraz Forda RS200 – Cieszymy się, widząc Kena w zabytkowych samochodach Forda. Nie może to być jednak jedyny kontakt Kena z naszymi samochodami. Postaramy się wprowadzić mieszankę nowości i klasyki. Nasza współpraca ma się bardzo dobrze – zakończył Rushbrook. – Ford Escort jest jednym z samochodów, którym mam ochotę pobawić się w tym roku na szutrze. To będzie ekscytująca przygoda – wyjaśnia Block.
Jak więc widać, Ken Block cieszy się dużym zaufaniem działaczy Forda i bardzo prawdopodobne, że w obecnym sezonie zobaczymy go na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata. Bardzo duży wpływ na taki stan rzeczy ma silna pozycja kierowcy w mediach społecznościowych. Jego fanpage na Facebooku obserwuje bowiem aż 6 milionów osób. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach jest to najlepszy kapitał jaki sportowiec może wykorzystać w walce o realizację założonych celów.