Fabryczny kierowca Citroena, Mads Ostberg, zapomniał już o niepowodzeniu towarzyszącym szwedzkiej zimie. W pierwszym szutrowym rajdzie rozgrywanym na wysokości niemalże 2800m n.p.m Norweg ma nadzieję na dobre rezultaty.
Norweg znajdujący się aktualnie na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej punktował w każdej z dwóch tegorocznych rund, jednak z pewnością będzie chciał w Meksyku pokazać się z lepszej strony niż podczas ostatniego rajdu na północy Europy: – Jestem zadowolony z powrotu na szutrową nawierzchnię w trzecim tegorocznym rajdzie, a dodatkowo w Meksyku zawsze byłem konkurencyjny. Dobrze jest ponownie zawitać do Leon i zostawić za sobą norweskie chłody!
Ostberg udowodnił w zeszłym roku, że meksykańskie odcinki bardzo mu pasują i jest w stanie nawiązać walkę ze ścisłą czołówką: – W zeszłym roku przez pewien czasu prowadziłem w rajdzie, jednak bardzo ciężko jest obrać odpowiedni balans – trzeba dostosowywać swój styl jazdy do różnicy wzniesień.
Ponadto, lider Citroena ma nadzieję, że wszystkie zmiany i usprawnienia poczynione w DS3 WRC podczas przerwy między rajdami, sprawdzą się na szutrze: – Kluczem do sukcesu jest jeszcze większe skupienie niż zwykle, ponieważ najmniejszy błąd może okazać się bardzo cenny. Pamiętajmy, że mniejsza moc silników praktycznie odbiera szansę na zniwelowanie straty po poważniejszej przygodzie. Zamierzamy dać z siebie wszystko, unikać błędów i znaleźć dobry rytm, który zapewni nam porządne tempo.