WRC Motorsport&Beyond

Za ten wypadek dostali tylko mandat. Prokuratura wszczyna śledztwo [wideo]

Sporą kontrowersję niosła za sobą sytuacja, w której ciągnik siodłowy wjechał rozpędzony wprost na stojące na poboczu auto dostawcze. Wówczas sprawa zakończyła się jedynie mandatami, ale okazuje się, że to nie jest koniec tej sprawy.

Tylko czujność osób siedzących w samochodzie dostawczym i ich odpowiednia reakcja sprawiła, że żyją. Sytuacja na nagraniu została zakwalifikowana jako kolizja. Jeden z kierowców otrzymał mandat za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Drugi kierowca samochodu dostawczego za pozostawienie pojazdu w miejscu do tego nieprzeznaczonym.

Prokuratura Rejonowa w Wołominie zapoznała się z materiałami sprawy, a przede wszystkim z filmem i zdecydowała po analizie, iż rozpocznie w tej sprawie śledztwo. Nie poinformowano szczegółowo jakie czynności wykona w postępowaniu.

Czynnikami, które zostały wzięte pod uwagę przy podejmowaniu tej decyzji to duże natężenie ruchu na drodze, znaczna masa ciągnika siodłowego oraz rozsypujące się na całej szerokości jezdni różne elementy, co stwarzało zagrożenie także dla innych uczestników ruchu.

Spaliny z silników diesla powodują raka