Ministerstwo Infrastruktury chce, żeby po kupieniu auta w innym mieście nie trzeba było zmieniać tablic rejestracyjnych. Dzięki temu kierowcy mają zaoszczędzić sporo czasu i przede wszystkim pieniędzy.
Obecnie czas na przerejestrowanie pojazdu jest określony przez ustawę Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z z art. 78 ust. 2 ustawy okres na przerejestrowanie pojazdu to 30 dni. Nowy właściciel musi w tym czasie powiadomić starostę o nabyciu samochodu. Tyle samo czasu przysługuje zbywcy auta, by zgłosić sprzedaż wydziałowi komunikacji.
Przerejestrowanie samochodu kosztuje około 180 zł. W tej kwocie zawarty jest koszt nowych tablic rejestracyjnych, nalepek legalizacyjnych oraz nalepki kontrolnej na szybę. Jeśli kupiliśmy samochód z tablicami, które nie wymagają wymiany, to oszczędzamy 81 zł. Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało, aby obowiązek wymiany tablic został zniesiony dla wszystkich.
Ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Konkolewski tłumaczył, że taka zmiana przyniesie wiele korzyści. Między innymi zmniejszy biurokrację, a także olbrzymie kolejki, które obecnie są w wydziałach komunikacji. Pozwoli też kierowcom zaoszczędzić trochę pieniędzy.
Pomysł wydaje się bardzo trafiony. Osobiście widzę jeszcze jedną sporą korzyść. Wiele osób teraz jest niejako zmuszonych do szybkiego przerejestrowania świeżo kupionego pojazdu w obawie o jego zniszczenie przez osiedlowych chuliganów właśnie z powodu „obcych” tablic rejestracyjnych. Po tej zmianie ten debilny proceder powinien się zakończyć. Teraz pozostaje nam czekać na konkrety i liczyć, że sprawa dojdzie do realizacji.