Handel samochodami jest naszą codziennością i rzadko zwracamy uwagę na jakieś ciekawe ogłoszenia. Jednak obok tego konkretnego nie mogliśmy przejść obojętnie. Jedyny w swoim rodzaju egzemplarz Bugatti EB110 SS trafił na sprzedaż.
Bugatti EB110 SS samo w sobie z pewnością jest wyjątkowe. Egzemplarz, który teraz można kupić za pośrednictwem Girado jest jeszcze bardziej nietuzinkowy. EB110 SS, o którym mowa, został zamówiony w lutym 1995 roku, a w ręce odbiorcy trafił we wrześniu. Jego pierwszym właścicielem był sam Bugatti. W dodatku jest to prawdopodobnie ostatnia sztuka modelu, która opuściła taśmy produkcyjne.
Z rąk pierwszego właściciela auto powędrowało do firmy z siedzibą w Luksemburgu, a następnie do Włoch. Na stronie z ogłoszeniem nie znajdujemy informacji z obecnym przebiegiem samochodu. Jeden z portali informuje jednak, że oscyluje on w granicach 1130 kilometrów. Biorąc pod uwagę fakt, że samochód miał trzech właścicieli, to przebieg faktycznie jest znikomy.
Skupmy się jeszcze trochę na unikalności tego Bugatti. Spotkanie modelu EB110 na drogach praktycznie graniczy z cudem. A przecież mowa tutaj o EB110 SS. SS to skrót od Super Sport. Ta seria ma 60 dodatkowych koni mechanicznych w porównaniu do podstawowej odmiany. Wszystko to dzięki nowemu ECU, większym wtryskom i zmienionemu układowi wydechowemu. Dodatkowo w samochodzie zamontowano kilka elementów z lekkich materiałów takich jak carbon.
W czasach gdy powstał samochód, lepszymi osiągami od niego mógł pochwalić się tylko McLaren F1. Zresztą o czymś świadczy też fakt, że dokładnie takie auto postanowił sobie sprawić sam Michael Schumacher.
Ostatnia kwestia, która pewnie interesuje was najbardziej. Wszyscy chcielibyśmy poznać cenę, ale niestety nie znajdziemy jej w ogłoszeniu. Chcąc mieć jakieś wyobrażenie, o jakich pieniądzach mowa dokopaliśmy się do informacji o sprzedaży takiego samego modelu w 2017 roku. Samochód sprzedał się wtedy za ponad 1 mln dolarów. Ostatnie wyprodukowane w historii Bugatti EB110 SS z pewnością będzie znacznie droższe.