WRC Motorsport&Beyond

Wyjątkowe stanowisko Forda na targach w Genewie

Wielu producentów przywiozło do Genewy świetne samochody. W tym gronie znalazł się również Ford, który zaprezentował dwa kultowe modele, o których nie sposób nie napisać.

Amerykanie potrafią się pokazać. Na tegoroczny Międzynarodowy Salon Samochodowy w Genewie przywieźli między innymi dwa wyjątkowe samochody z bogatą motoryzacyjną historią, które skradły moje serce.

Pierwszy z nich to Mustang Bullit.

Samochód powstał, żeby uczcić 50 rocznice powstania kultowego filmu Bullitt. Jeśli ktoś nie widział filmu oraz tego wyjątkowego pościgu ulicami San Francisco i pojedynku Mustanga z Chargerem, to musi koniecznie nadrobić zaległości.

Pod maską wyjątkowego Mustanga znajdziemy 5-litrowe V8 o mocy 475 KM i 570 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki dodatkowym 15 KM Mustang rozpędza się maksymalnie do 263 km/h, czyli o 13 km/h więcej niż w wersji GT.

Bullitt ma również inny nowy wydech, fotele Recaro, amortyzatory o zmiennej charakterystyce MagneRide, hamulce Brembo i kilka torowych rozwiązań z modelu Shelby GT350.

Auto wyróżnia charakterystyczny kolor Dark Highland Green. Będzie on również dostępny w kolorze czarnym, chociaż wątpię, że ktoś zrezygnuje z tego symbolicznego wręcz lakieru. We wnętrzu też dodano kilka akcentów zwracających uwagę na wyjątkową duszę auta. Znajdziemy w nim m.in. zielone przeszycia, napis Bullitt na kierownicy zamiast logo firmy oraz specjalną białą gałkę zmiany biegów, która bezpośrednio nawiązuje do filmu.

Drugi wspaniały wóz, który mogliśmy zobaczyć na tym samym stoisku to Mustang w odświeżonej wersji.

Pod koniec ubiegłego roku samochód przeszedł lifting. Pod maską jest teraz 450 zamiast 421 KM mocy. Klienci do wyboru mają dwa silniki. Jest to oczywiście 5-litrowy V8 o pięknym i niepowtarzalnym brzmieniu oraz drugi już nie tak spektakularny 2.3 EcoBoost.

Kolor nadwozia także przyciąga spojrzenia. Równie charakterystyczna pomarańcz robi świetne wrażenie.

Co ciekawe oba amerykańskie wozy otrzymały francuskie opony firmy Michelin. W przypadku Mustanga Bullitt wybrano Pilot Sport 4 S, a do poliftowego Mustanga model Pilot Sport. Wygląda na to, że europejska jakość zyskała uznanie także w Stanach.

Na stanowisku Forda mogliśmy zobaczyć jeszcze kilka innych modeli takich jak: Edge ST-Line, Fiesta ST i Active. Zaskoczeniem był brak nowego Focusa. Zobaczymy go prawdopodobnie dopiero w kwietniu w Kolonii lub Sarrlouis.

Tagi: Ford, Mustang, Michelin, Genewa, premiera 2018