Volkswagen na nowo definiuje przynależność fabryk do poszczególnych marek i skłania się ku zakładom wielomarkowym. Według nowych założeń niemieckiego koncernu produkcja ma skutkować 30-procentowym wzrostem wydajności do 2025 roku. Zmieni się także miejsce montażu jednego z najbardziej popularnych modeli, Passata.
Rada Nadzorcza Volkswagen AG kilka dni temu zatwierdziła nowe plany wykorzystania fabryk. Strategia dotycząca zakładów produkcyjnych odzwierciedla wyzwania, które czekają koncern w ciągu najbliższych pięciu lat i określa podstawy ich funkcjonowania. Zakłady w Emden i w Hanowerze zostaną przekształcone i przystosowane do produkcji samochodów elektrycznych: modele z rodziny ID. zaczną w nich zjeżdżać z linii montażowych od 2022 roku. Aby zaspokoić wzrost popytu w Europie, koncern planuje zwiększyć zdolność produkcyjną poprzez budowę dodatkowej fabryki w Europie Wschodniej.
Elektryki tylko z Niemiec
Od 2022 roku samochody elektryczne zaczną zjeżdżać z taśm produkcyjnych fabryk w Emden i w Hanowerze – w Emden będą to małe elektryczne hatchbacki i sedany kilku marek, natomiast zakład w Hanowerze będzie się specjalizować w produkcji modeli z rodziny ID. BUZZ oraz samochodów z silnikami spalinowymi.
Produkcja modeli z rodziny Volkswagena Passata zostanie z kolei przeniesiona do fabryki Skody w czeskich Kvasinach. Od 2023 roku oprócz Passatów będą tam powstawały Skody – Superb i Kodiaq. Produkcja Skody Karoq i Seat Ateki, które obecnie powstają w zakładzie w Kvasinach, zostanie przeniesiona do nowej wielomarkowej fabryki koncernu. Grupa Volkswagen szuka dla niej nowej lokalizacji w Europie Wschodniej.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie niemieckiego producenta, podjęte działania mają zapewnić pracownikom zatrudnienie na kolejne 10 lat, aż do końca 2028 roku. Jeśli ze względów demograficznych będzie taka potrzeba, koncern wprowadzi pewne korekty po to, żeby nikt nie stracił pracy.
Rada Nadzorcza VW po raz kolejny zatwierdziła ogromne inwestycje. Wiele z nich obejmie wyposażenie, produkty i badania w niemieckich fabrykach.
Najważniejszym kryterium nowego przydziału zadań dla poszczególnych fabryk są optymalne wykorzystanie zdolności produkcyjnej, jeszcze lepsze zarządzanie wspólnymi platformami i efekt skali. Dzięki temu elastyczne fabryki wielomarkowe staną się coraz powszechniejsze, bo będą potrafiły wykorzystać zalety elastycznej sieci produkcyjnej. Jako cel stawia się maksymalne wykorzystanie istniejących zasobów i fabryk oraz standaryzację między markami, aby zwiększyć wydajność oraz obniżyć koszty fabryk i inwestycji. Transformacja zakładów produkcyjnych koncernu ma zaowocować dalszym wzrostem efektywności.
Wielomarkowa produkcja ma skutkować 30-procentowym wzrostem wydajności do 2025 roku. Dzięki postępowi technologicznemu w ostatnich latach wpływ fabryk koncernu na środowisko jest o prawie połowę mniejszy niż we wcześniejszym okresie.