Kilka pierwszych wyścigów Formuły 1 w ubiegłym sezonie zwiastowało, że Valtteri Bottas niczym Nico Rosberg przed kilkoma laty, może utrzeć nosa Lewisowi Hamiltonowi i sięgnąć po mistrzowski tytuł. Koniec końców zakończył sezon ze stratą 84 punktów do Brytyjczyka.
Fin zgubił jednak formę w połowie sezonu, a niektórzy twierdzą, że wpływ na to mogły mieć nie najlepsze relacje z żoną. Wicemistrz świata w końcu niedawno ogłosił rozstanie z nią. Są to jednak jedynie spekulacje, na ile mogło mieć to faktyczny wpływ. Zdecydowanie więcej osób uważa, że to Hamilton z czasem złapał odpowiedni rytm i stał się wręcz bezkonkurencyjny.
W tym sezonie Bottas zamierza jednak jeszcze bardziej naciskać na swojego kolegę z zespołu. Cel jest taki, aby Lewis nie wyrównał rekordu Michaela Schumachera w ilości zdobytych tytułów mistrza świata. Niemiec ma ich na swoim koncie siedem.
Valtteri Bottas: Znalazłem nową moc i energię na ten rok. Wciąż jest czas, aby przejść przez wszystkie rzeczy i przygotować się, ale wszystko już się zaczęło. Zasadniczo jestem gotowy, aby wskoczyć do bolidu. Moje własne osiągi nie do końca osiągnęły szczyt. Wszystkie błędy muszą zostać wyeliminowane. W ubiegłym roku czasami płaciłem za to w punktach, ale jest i będzie więcej rozpędu niż wcześniej.
W sezonie 2020 do walki o tytuł mistrza świata ma się włączyć również Max Verstappen. Zespół Red Bulla zapewnia, że będzie teraz na to gotowy. Dla fanów Formuły 1 nie może być nic piękniejszego niż zacięta rywalizacja o tytuł.
Bolid Alfa Romeo Racing Orlen zaliczył testy zderzeniowe z ”agresywnym” przodem