Tunele na autostradach zazwyczaj zawierają szereg ograniczeń przeciwko szybkiej jeździe. Przykład z Rosji pokazuje, że bardzo słusznie.
Wąskie drogi z natury pozostawiają znacznie mniej miejsca na błąd. Nie wiedział o tym lub nie przejmował się tym pewien kierowca osobowej Toyoty Mark X, który slalomem wyprzedzał kolejne pojazdy w tunelu.
Do zdarzenia widocznego na filmie poniżej doszło 19 lutego 2020 r. na autostradzie między Adler a Krasnają Polaną pod Soczi. Widać na nim jak przy wyjeździe z tunelu pirat drogowy traci panowanie nad autem i w coś uderza.
Okazało się, że tuż za tunelem stała zaparkowana furgonetka obsługi technicznej autostrady. Mężczyzna prowadzący Toyotę zginął na miejscu. Zdjęcia z miejsca wypadku pokazują jak mocne i niefortunne było to uderzenie.
Lewy tylny róg ciężarówki rozerwał prawy bok Toyoty od słupka A do słupka C. Pirat drogowy na szczęście nie przewoził żadnych pasażerów, którzy w takich okolicznościach mogliby zginąć wyjątkowo brutalną śmiercią.
Sprawca własnej tragedii wniosków z tej sytuacji już nigdy nie wyciągnie, oby inni z większym respektem i zrozumieniem podchodzili do wszystkich przepisów, którymi obwarowane są przejazdy przez tunele. Bezpieczeństwo jest w nich priorytetowe.