Dotychczas parkowanie na chodniku w Szkocji nie było zbyt popularne, ale legalnie możliwe. Wszystko się zmieniło kiedy szkocki rząd przyjął TB (Transport Bill) oznaczający dla kierowców szukanie miejsc, które są wyznaczone. O pozostawieniu auta na chodniku mogą już zapomnieć.
Jak będzie w Szkocji?
To sukces organizacji Living Streets Scotland promującej przemieszczanie się pieszo. Założenia ustawy transportowej, która m.in. zakazuje parkowania na chodnikach, robiąc pewien wyjątek dla samochodów dostawczych zostały przyjęte w ubiegłym tygodniu. Zdania o zmianie są podzielone, ale w konsultacjach była ona popierana przez Szkotów.
Do tej pory parkowanie na chodniku nie było w Szkocji objęte zakazem. Już niedługo jednak kierowcy będą musieli szukać wyznaczonych miejsc parkingowych lub rezygnować z auta na rzecz spaceru.
Parkowanie na chodniku będzie bowiem w całej Szkocji zakazane. Kto się nie dostosuje, popełni wykroczenie. Na razie prawo 20 minutowego postoju na chodniku będą mieli jedynie dostawcy towarów.
Jak jest w Polsce
Zarówno przepisy, które są zmieniane, jak i obawy mieszkańców mocno przypominają sytuację w Polsce. Kilka miesięcy temu do sejmowej Komisji ds. Petycji trafiła propozycja stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, by dopuścić parkowanie na chodnikach tylko dwoma kołami (czyli nie w całości, z wyjątkiem wyznaczonych miejsc).
To mniej restrykcyjne rozwiązanie niż szkockie, bo tam po prostu zabroniono wjeżdżania na chodnik. Propozycja na razie utknęła w Sejmie.