Wiele wskazuje na to, że aktualnie George Russell jest pierwszy w kolejce do fotela w Williamsie.
Szanse Roberta Kubicy na angaż w F1 w sezonie 2019 z każdym dniem maleją. Wolne miejsca pozostały już tylko w ekipach Williamsa, Haasa, Toro Rosso i Saubera.
Pierwsza opcja jest najbardziej prawdopodobna dla Polaka, ale potrzebująca zastrzyku finansowego ekipa z Grove może po raz kolejny skusić się na zaangażowanie kierowcy z potężnym budżetem.
Brazylijski serwis informacyjny Globo podał, że obecnie na szczycie listy życzeń Williamsa znajduje się wspierany przez Mercedesa George Russell, który ma już gotowy kontrakt z zespołem Franka Williamsa. Russell podobnie jak Ocon znajduje się pod opieką Mercedesa.
Po tym jak Ferrari potwierdziło zakontraktowanie Charlesa Leclerca, a Kimi Raikkonen postanowił powrócić do Saubera, ekipa z Hinwil czeka już tylko na decyzję Ferrari w sprawie drugiego fotela. Według doniesień, zespół z Maranello ma czas do 15 października na potwierdzenie drugiego kierowcy w Sauberze. Jeśli jednak Ferrari nie ma wytypowanego drugiego kierowcy dla Saubera, to najprawdopodobniej miejsce to zajmie Antonio Giovinazzi. Jeżeli tak się nie stanie w szwajcarskim zespole najpewniej pozostanie wspierany przez właścicieli ekipy Marcus Ericsson.