W ostatnim czasie zapewne sporo słyszeliście o nowym pomyśle ze strony Unii Europejskiej. Mianowicie organizacja ta chce, aby na stacjach paliw kierowca nie znał ceny paliwa za litr benzyny, diesla lub LPG! O co w tym wszystkim chodzi? Już wyjaśniamy – nie panikujcie.
Ceny paliwa – nie będziemy znali ceny za litr?!
Warto dodać, że wyżej wspomniana dyrektywa UE obowiązuje od grudnia ubiegłego roku, jednak stacje benzynowe mozolnie wprowadzają dodatkowe oznaczenia na swoich dystrybutorach. Nowy przepis mówi o tym, aby dane przy dystrybutorze informowały kierującego, ile musi zapłacić za przejechanie 100 kilometrów.
Warto jednak pamiętać, że każde auto jest inne i ciekawe, jak ma to być podawane w odniesieniu do poszczególnych modeli. Cena za litr paliwa nadal ma być używana, choć według najnowszych informacji, niewykluczone, że niebawem całkowicie zniknie.
Pomysł ma służyć rozwoju czystej mobilności
Stacje mają pokazywać średnią uwzględniająca trzy najlepiej sprzedające się pojazdy w poprzednim roku. Później średnia ta będzie mnożona przez średnią cenę paliwa z trzech miesięcy poprzedzających odnowienie ekspozycji. Pomysł UE ma na celu pomóc w rozwoju czystej mobilności. No zobaczymy…