Rząd w ostatnich dniach przyjął nowelizację ustawy o transporcie drogowym. Nowy przepis zakłada wiele nowinek dla kierowców. Mowa tutaj chociażby o możliwości przeprowadzenia szkoleń dla kierowców zawodowych w formie e-learningu. Oprócz tego pojawi się także nowy dokument w postaci karty kwalifikacji kierowcy. Jak będzie wyglądał i po co tak naprawdę zostaje on wprowadzony?
Kierowcy już niedługo otrzymają nowy dokument! Na czym to wszystkim polega i kto go dokładnie otrzyma?
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Rada Ministrów przyjęła już projekt ustawy dotyczący zmiany ustawy o transporcie drogowym. Projekt ma dostosować polskie prawo do rozwiązań, jakie aktualnie obowiązują w Unii Europejskiej. Dlatego też można spodziewać się umożliwienia prowadzenia szkoleń dla wszystkich kierowców zawodowych w formie internetowej. Oprócz tego zostanie wydany nowy dokument dla kierowców.
Karta kwalifikacji kierowcy będzie to dokument, który za zadanie będzie miał potwierdzenie uprawnienia do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy. Kto otrzyma taki dokument? Wszyscy kierowcy, którym nie można wydać prawa jazdy ze względu na brak zamieszkania na terytorium naszego kraju. Oprócz tego nowy projekt rządowy zakłada również wprowadzenie możliwości cofnięcia świadectwa kwalifikacji zawodowej. Oprócz tego uproszczono także przejrzystość zasad przeprowadzania testu kwalifikacyjnego. Od teraz testy kwalifikacyjne zostały przeniesione od wojewodów do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.
Rozwiązania zaczną obowiązywać już niedługo. Na papierze wydaje się być to całkiem ciekawy i rozsądny ruch ze strony rządu
Rozwiązania mają wejść w życie już niedługo, ponieważ już po 30 dniach od ogłoszenia wszystkiego w Dzienniku Ustaw. Projekt zakłada także ułatwienia w wykonywaniu przewozu drogowego dla niektórych kierowców. Mowa tutaj o zwolnieniu z obowiązkowych nadmiarowych badań lekarskich oraz psychologicznych. Zobaczymy jak te zmiany się wkomponują, choć trzeba przyznać, że na papierze wyglądają naprawdę całkiem rozsądnie. A wy co o tym sądzicie? Są wśród nas kierowcy zawodowi? Jak oceniacie tego typu rozwiązania? Dajcie znać w komentarzach, które zmiany przypadły wam do gustu, a które uznajecie za totalnie bezsensowne.