WRC Motorsport&Beyond

Jak w prosty i szybki sposób odpalić auto za pomocą kabli? Mamy niezawodny patent!

odpalanie na kable

Kierowcy bardzo często spotykają się z trudnościami z odpaleniem swojego samochodu. Problem ten głównie pojawia się w okresach zimowych, jednak również latem czasami jesteśmy narażeni na taką ewentualność. Nigdy nie wiadomo bowiem, kiedy życie naszego akumulatora się skończy i kiedy będziemy potrzebowali pomocy. Rozładowany akumulator najłatwiej podpiąć do sprawnego akumulatora w innym aucie, a kable rozruchowe będą wtedy nieocenione.

Kable rozruchowe – jak szybko odpalić auto za ich pomocą?

Kable rozruchowe są zbawieniem dla większości kierowców. Pomagają nam one bowiem uporać się z problemem z odpaleniem auta. Musimy oczywiście mieć oprócz tego jakiegoś znajomego, który użyczy nam swoje auto, aby móc się nieco „podładować”. Jak jednak za to wszystko się zabrać? Na początek musimy ustawić oba samochody blisko siebie, aby kable sięgały z jednego akumulatora do drugiego. W aucie, od którego pożyczamy prąd musimy koniecznie wyłączyć silnik, który odpalimy dopiero po prawidłowym podłączeniu kabli.

Po otwarciu masek samochodów musimy połączyć przewód dodatni z klemą akumulatora z plusem w sprawnym samochodzie. Pamiętajmy jednak, aby drugi koniec kabla nie dotknął metalowej części auta, bo wówczas może dojść do zwarcia. Końcówkę ujemnego kabla zaciskamy na biegunie ujemnym drugiego samochodu i to w zasadzie tyle. Całkiem łatwe, prawda? Po podłączeniu przewodów uruchamiamy silnik w sprawnym aucie i silnik musi popracować kilka minut, aby naładować rozładowaną baterię.

Nie masz przy sobie sąsiada? Dzwoń po taksówkę!

Warto pamiętać, by przy uruchamianiu naszego niesprawnego pojazdu utrzymywać obroty silnika na poziomie około 1500 obrotów na minutę, dzięki czemu alternator będzie ładował akumulator w sprawnym pojeździe. Rozrusznikiem należy kręcić maksymalnie 10-15 sekund co kilka minut. Kable po wszystkim musimy odłączyć w sposób odwrotny, niż je podłączaliśmy. Jeszcze na koniec taka porada – co zrobić, kiedy w pobliżu nie mamy żadnego sąsiada, który mógłby nam naładować akumulator? Najlepiej zadzwonić po taksówkę – większość firm oferuje usługę odpalania auta, za co musimy zapłacić od 20 do 30 złotych.