Po VW e-Up! i elektrycznej wersji Skody Citigo, ruszy produkcja kolejnego, bliźniaczego autka na prąd, tym razem ze znaczkiem SEAT-a.
Mii EV to zelektryfikowana wersja spalinowego modelu, która będzie produkowana w fabryce w Bratysławie.
Przypomina to historię trojaczków Mitsubishi/Citroen/Peugeot, które kilka lat temu budziły śmiech swoją wysoką ceną. Dziś, jako auta używane są poszukiwane ze względu na… niskie ceny.
Wracając do małego SEAT-a jest wyposażony w silnik elektryczny generujący moc 83 KM. Przyspieszenie od 0 do 50 km/h wynosi 3,9 s. Maksymalny zasięg ma sięgać 260 km. Baterie litowo-jonowe o pojemności 36,8 kWh można będzie naładować do 80% w ok. jedną godzinę, przy użyciu szybkiej ładowarki o mocy 40 kW.
Niedostępność tego modelu w Polsce może być tłumaczona małym potencjałem naszego rynku, ale może także być tłumaczona polityką producentów, którzy kraje postkomunistyczne traktują, jako rynki zbytu aut używanych, tak aby Europa Zachodnia mogła przesiadać się na pojazdy nowe i interes się kręcił.