W padoku coraz częściej mówi się o tym, jakoby Williams miał spory dług na rzecz Mercedesa. Niemiecki team dostarcza ekipie z Grove silniki, za które ta rzekomo zwleka z płatnościami. Najwięcej mógłby stracić na tym Robert Kubica.
Według najnowszych plotek cierpliwość Toto Wolffa i spółki podobno dobiega końca. Williams rzekomo ma mieć niezapłacone faktury i niewielkie pole manewru, jeśli chodzi o ich spłatę.
F1: Williams znalazł fundamentalny problem. Naprawa potrwa parę miesięcy
Rozwiązanie może być jednak bardzo bolesne dla polskich kibiców. Rezerwowy kierowca Mercedesa, Esteban Ocon, zaliczył świetny sezon 2018 w barwach ekipy Force India. Jeśli oglądaliście nowy serial o F1 na platformie Netflix, na pewno polubiliście tego gościa.
Plotki mówią o tym, że jeśli Williams szybko nie spłaci swojego długu, Mercedes w ramach spłaty miałby wsadzić na miejsce kierowcy wyścigowego właśnie Estebana Ocona.
Jeśli doszłoby do takiej sytuacji, z zespołu z całą pewnością wyleciałby Robert Kubica, a nie George Russell – drugi z protegowanych Mercedesa.
Jeszcze nigdy w historii Formuły 1 nie doszło do tak szybkiej zamiany miejsc. Te zwykle mają miejsce w drugiej połowie sezonu, kiedy któryś z kierowców wyraźnie odstaje od swojego zespołowego kolegi. Nie można niestety wykluczyć czarnego scenariusza, jednak dziś wydaje się, że do tego jeszcze daleka droga.
Esteban Ocon jeszcze w zeszłym roku negocjował z Williamsem umowę na sezon 2019. Francuz od samego początku nie był jednak pewien, czy uda się osiągnąć porozumienie.
Kierowca po sezonie 2018 opuścił Racing Point Force India w którym zastąpił go Lance Stroll – syn właściciela teamu. Esteban Ocon był po słowie z Renault i McLarenem, ale te zespoły zdecydowały się się na zakontraktowanie odpowiednio Daniela Ricciardo i Lando Norrisa. Williams był jego ostatnią opcją w F1 na sezon 2019.