Robert Kubica po raz kolejny w tym sezonie nie może być zadowolony z kwalifikacji. Kierowca Williamsa oprócz tego, że zajął ostatnie miejsce w stawce, to na dodatek stracił do swojego zespołowego kolegi 0,776s.
Polak zwrócił uwagę, że bolid prowadził się zupełnie inaczej w piątek, a inaczej w sobotę. Kolejny raz istotną rolę odegrały również opony, przez co nie można było przez to w pełni skupić się na uzyskiwanych czasach. Pozostawała tylko walka, aby ukończyć okrążenie w możliwie jak najbardziej płynnym stylu.
Robert Kubica: Zmagałem się z brakiem przyczepności i odczuciami płynącymi z jazdy. Zbyt mocno walczyłem z bolidem i ciężko było mi skoncentrować się na osiągach. W piątek odczucia były nieco lepsze. W sobotę miałem problem z zyskaniem przyczepności. To bardzo dziwne.
Robert Kubica 1.15.287#CanadianGP #F1#Kubica pic.twitter.com/WhdVzkzOw8
— CODEXER (@CODEXERR) June 7, 2019
Inżynier wyścigowy Williamsa przyznał, że zespół mógł podjąć nie najlepsze decyzje, jeżeli chodzi o przygotowanie samochodu Kubicy.
Dave Robson: Warunki na torze były dzisiaj dużo lepsze, ale pomimo tego zapewnienie optymalnej pracy opon na okrążeniu kwalifikacyjnym wciąż sprawiało problemy. Wieczorem ciężko pracowaliśmy nad poprawą balansu. George był szczególnie zadowolony z wprowadzonych zmian. Robert miał nieco więcej problemów w kwalifikacjach i musimy zrozumieć, czy w przypadku jego bolidu zdecydowaliśmy się na najlepsze kompromisy.