W poniedziałek cały zespół Alfa Romeo Racing Orlen, w osobie szefa Frederic Vasseura oraz wszystkich kierowców, pojawił się w siedzibie PKN Orlen w Warszawie. W krótkiej przerwie pomiędzy zimowymi testami Formuły 1 oficjalnie i wspólnie przedstawiono plany i cele w ramach współpracy.
W trakcie przemówień wszystkich gości nie ujawniono żadnych informacji, które mogłyby zaskoczyć fanów – bądź takich o których jeszcze nic nie wiedzieli. Robert Kubica nie ukrywał zadowolenia z faktu, że bolid oraz samochód w DTM, będą w biało-czerwonych barwach.
Robert Kubica: To szczególny sezon, ponieważ będę występować w dwóch rolach. W obydwu seriach będę prowadzić samochody w naszych narodowych barwach i musimy zrobić wszystko, aby polskie barwy narodowe były jak najlepiej reprezentowane na arenie międzynarodowej. To dla mnie powrót do domu. Hinwil było moim pierwszym pracodawcą w F1 w 2006 roku. Zespół wyglądał inaczej i mam też inną rolę, ale sporo osób, które pracowały w Hinwil wtedy, nadal tu są, dlatego to jest powrót do domu. To miejsce jest mi szczególne i z którym mam związane dobre wspomnienia.
Jak ważną rolę w zespole Alfa Romeo Racing Orlen będzie odgrywał polski kierowca, powiedział szef tego teamu.
Frederic Vasseur: Musimy wysforować się na czoło grupy środka stawki i Robert pomoże nam w rozwoju naszego samochodu. Myślę, że to bardzo ważna broń i atut dla naszego zespołu. Nie możemy stać w miejscu. Zainwestowaliśmy wiele w symulator i to nie jest jedyna inwestycja. Doświadczenie Roberta w rozwoju symulatorów będzie tu ważne. Poza tym, że będzie wykonywać wiele obowiązków w fabryce, będzie obecny podczas wybranych weekendów wyścigowych, aby pomagać nam na miejscu.
Za kilka dni przed zespołami kolejne trzy dni testów w Barcelonie, a pod koniec drugiego tygodnia marca kierowcy rozpoczną rywalizację w Australii.