Pierre van Vliet, redaktor naczelny serwisu f1i.fr oraz „Auto Moto” poinformował, że Robert Kubica prowadzi rozmowy z Alfą Romeo. Wedle informacji przedstawiciel tego zespołu pojawił się już w Warszawie, gdzie prowadził rozmowy w temacie potencjalnego zatrudnienia Polaka.
Francuski dziennikarz zaznacza, że oferta przedstawiona przez Alfę Romeo nie różni się wiele od tej, jaką oferuje Haas. Również i w tym zespole Kubica pełniłby rolę rezerwowego połączoną z pracą w symulatorze. Jest jednak jedna furtka, która może okazać się niezwykle interesująca w tych doniesieniach. Antonio Giovinazzi wciąż nie został potwierdzony jako kierowca, który miałby towarzyszyć u boku Kimiego Raikkonena w przyszłym sezonie.
Robert Kubica nie wierzy w przebitą oponę. Williams mógł oszukać Polaka?
Bardziej jednak realna jest rola trzeciego kierowcy i możliwość występów w wyścigach długodystansowych lub GT. Te doniesienia należy brać jednak z dużym dystansem, gdyż Alfa Romeo współpracuje z Shellem, co przekreślałoby partnerstwo Orlenu ze stajnią z Hinwil.
Zapewne Robert Kubica bardziej chętnie widziałby siebie w Alfie Romeo niż Haasie. W końcu Alfa Romeo to nic innego jak ”stary” BMW Sauber, w którego barwach jeździł Polak. Włosi są jedynie sponsorem tytularnym Saubera i zapłacili kilkadziesiąt milionów euro za prawa do nazwy zespołu.