Pierwszy sezon w barwach Renault był dla Daniela Ricciardo niczym kubeł zimnej wody wylany na głowę. Australijczyk w całym sezonie zgromadził tylko 54 punkty, co pozwoliło mu ostatecznie zająć 9. miejsce w klasyfikacji kierowców Formuły 1. Był to jego najgorszy wynik od 2014 roku.
Również dla Renault ten sezon pozostawił duży niesmak, choć ostatecznie udało się go zakończyć na piątym miejscu, za plecami McLarena. Francuski zespół na pewno oczekiwał dużo więcej i liczy na to, że w kolejnym sezonie uda się pokazać wartość zespołu, a także kierowców. Nowym partnerem Australijczyka w 2020 roku będzie równie utalentowany Esteban Ocon.
Daniel Ricciardio: Myślę, że nadal możemy wierzyć w lepszy sezon 2020, a Renault znajduje się na dobrej drodze, do zdobycia kilku miejsc na podium. Wiem jednak, że nie będzie to takie proste, ale jednocześnie wierzę, że jeśli zrobimy wszystko, co w naszej mocy, to jesteśmy w stanie osiągnąć nasz cel. Tegoroczny sezon nie doprowadził do sytuacji, w której stracilibyśmy wiatr w żaglach. To było jak dolanie oliwy do ognia. Ten sezon na pewno nas nie zniechęcił.
Były kierowca Red Bulla przyznał, że jeżeli chodziło o maksymalne możliwości Renault nie czuje rozczarowania. Gorzej, jednak jeżeli patrzy się w tę drugą stronę. Tutaj zbyt często przydarzały się różnego rodzaju wpadki.
Daniel Ricciardio: Naszym maksimum była pierwsza piątka. Nie spodziewałem się żadnych lepszych wyników, niż to czwarte miejsce na Monzy. Gorzej z tymi gorszymi rezultatami, bo były one gorsze od tych, jakich się spodziewałem. Upadki często wiązały się z przemyśleniami. Mówiliśmy sobie, że przecież nie powinniśmy być tak daleko. Sądzę, że najważniejszą rzeczą jest zrozumienie, w jaki sposób można osiągnąć perfekcję. Gdzie trzeba być rozsądnym, a gdzie trzeba trochę zaryzykować. Pod tym względem wydaje mi się, że ten sezon nauczył mnie pewnej dyscypliny.
30-latek wykonał bardzo odważny krok zmieniając zespół w ubiegłym roku. Jak na razie taki ruch opłacał mu się wyłącznie pod względem finansowym.
https://testsite.wrc.net.pl/magnussen-o-ricciardo-to-jeny-idiota-kara-dla-kierowcy-renault