Jaki okres można określić tym złotym, najlepszym w historii Rajdu Dakar? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, natomiast lata 1986-90 na pewno pod wieloma względami są rekordowe. Te liczby rozbudzają wyobraźnię…
1986 – ta edycja zostanie niestety zapamiętana głównie z tego, że w jej trakcie w katastrofie helikoptera zginął pomysłodawca Rajdu Dakar, Thierry Sabine. Musimy natomiast zwrócić uwagę na to, że w trakcie tej edycji zawodnicy mieli do pokonania łącznie 15 tysięcy kilometrów! To do tej pory absolutny rekord, dla przykładu w poprzednim roku cały dystans imprezy wynosił „zaledwie” 5700 km.
Kolejny rok był nawet ciekawszy. Co prawda łącznie z dojazdówkami zawodnicy mieli do pokonania „tylko” 13 tysięcy kilometrów, ale sama długość oesów wynosiła aż 8315 km, co było wtedy absolutnym rekordem. Został on pobity w 1990 podczas rajdu na trasie Paryż – Trypolis – Dakar. Wtedy to każda maszyna musiała zmierzyć się z 8564 km odcinkowymi. Dla przykładu, trasa oesów na Rajd Dakar 2020 wynosi 5100 km.
W latach 86-90 pobito też rekord największej liczby pojazdów zgłoszonych do rajdu – stało się to w 1988 roku, kiedy to na starcie pojawiły się 603 maszyny! Co ciekawe, na jednym z pierwszy etapów odpadło ich… aż 100!
Po przenosinach do Ameryki Południowej rajd był już o wiele łatwiejszy. Dzięki temu edycja z 2013 roku pobiła rekord pod względem liczby pojazdów na mecie – zjawiło się ich tam aż 302 z 459, które wystartowały do imprezy w Limie.
Zresztą, podczas południowoamerykańskiej przygody Dakaru tylko w przypadku dwóch edycji na mecie pojawiło się mniej, niż 200 maszyn. To wiele nam mówi, bo w całej europejsko-afrykańskiej historii rajdu na mecie tylko cztery razy mieliśmy więcej, niż 200 pojazdów. Pierwotny, oryginalny Dakar był po prostu trudniejszy…