Druga piątkowa pętla Rajdu Szwecji składała będzie się z czterech oesów. Pierwszym z nich był OS5 Hof-Finnskog 2. Zawodnicy kilkukrotnie zmieniali się na pozycji lidera aż w końcu najlepszym czasem popisał się powracający do ścigania Hayden Paddon!
O poranku doskonale na tej próbie poradził sobie Ott Tanak. Estończyk wykorzystał wtedy Sebastiena Ogiera jako swoiste przetarcie trasy i zdecydowanie pokonał resztę stawki. Tym razem sytuacja wyglądała jednak zgoła odmiennie, bo wcześniej po wszystkich zawodnikach mistrzostw świata na trasie pojawili się uczestnicy krajowego czempionatu i jak stwierdził Ogier: – To samo każdego roku. Nie da się jechać w tych warunkach. Po chwili wtórował mu Tanak, który z wyrazem bezsilności powiedział, że jest jeszcze gorzej niż o poranku i po prostu trzeba się z tym pogodzić.
SS5 3rd fastest:” Quite surprised. I felt that I didn’t have grip, there was a lot of gravel, it felt more slippery than this morning. In these conditions if you push hard, no chance. You have to be slow, slow.” Now overall 2nd. pic.twitter.com/0ktrKNegIp
— Esapekka Lappi Rally (@EsapekkaLappi) 16 lutego 2018
Wspominaliśmy już o problemach pierwszej dwójki, a kolejni zawodnicy wcale nie mieli łatwiejszego zadania. Jari-Matti Latvala nawet powiedział, że nie pamięta, żeby jazda w Szwecji była aż tak trudna. Warunki pogodowe wyraźnie nie przeszkadzały z kolei Thierry’emu Neuville’owi. Belg ze skrytym uśmiechem opowiadał o tym, że warunki na trasie są bardzo przyjemne i wbrew temu, co mówili jego koledzy, mamy bardzo dobry poziom przyczepności.
Wynik reprezentanta Hyundaia nie był jednak najlepszy. Po chwili na prowadzeniu zmienił go Esapekka Lappi, który był wyraźnie zaskoczony swoim osiągnięciem, a następnie w osłupienie wszystkich wprawił Craig Breen, który o 0,1 s pokonał młodego Fina! Załoga w C3 WRC przez kilka chwili z ogromnymi uśmiechami patrzyła w stronę tablicy z wynikami, jakby ktoś właśnie namalował tam najpiękniejszy obraz świata. Ale to jeszcze nie koniec wydarzeń z OS5 Hof-Finnskog 2. Rozpędzony niczym chomik na karuzeli metę przekroczył Hayden Paddon. I to właśnie wracający do rywalizacji Nowozelandczyk zapisał oesowe zwycięstwo na swoje konto!
SS5
1. ?? #Paddon
2. ?? Breen +4.2
3. ?? Lappi +4.3
4. ?? #Mikkelsen +6.0
5. ?? Ostberg +6.4
6. ?? #Neuville +7.5
7. ?? Suninen +9.8
8. ??????? Evans +12.5#WRC #HMSGOfficial #RallySweden pic.twitter.com/TxHtIAspxm— Hyundai Motorsport (@HMSGOfficial) 16 lutego 2018
Co takie wyniki oznaczają dla klasyfikacji generalnej? Na prowadzeniu wciąż znajduje się Thierry Neuville, jednak zajmujący drugie miejsce Esapekka Lappi traci do niego zaledwie 2,1 s. Jakby tego było mało, trzeci Andreas Mikkelsen jest 0,1 s za Finem, a nieco ponad 4 sekundy z tyłu jest jeszcze Mads Ostberg! Co za walka!
Tagi: WRC, Rajd Szwecji