Również w kategorii WRC 2 ostatniego dnia nie obserwowaliśmy wielkich zmian w czołówce. Zwycięstwo padło łupem Jana Kopeckiego i Pavla Dreslera, zaś polski duet, Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur zakończył rywalizację na 5. miejscu.
Niedzielna rywalizacja rozpoczęła się od OS11 Vero – Sarrola-Carcopino. Tam doskonale poradził sobie Ole Christian Veiby, który wczoraj niestety pożegnał się z walką o podium. Tym razem kierowca fabryczny Skody udowodnił swoją wielką wartość i pokonał zespołowego kolegę, Jana Kopeckiego o ponad 37 sekund. Podium skompletował Pierre-Louis Loubet, a Łukasz Pieniążek zajął 8. pozycję, plasując się zaledwie 0,3 s. za juniorem Toyoty, Hirokim Araiem.
Na Power Stage’u, OS12 Pénitencier de Coti-Chiavari triumfował ponownie Veiby. Norweg wyprzedził o 2,4 s. Kopeckiego i o 6,1 s. Fabio Andolfiego. Co ciekawe, tuż za nimi znalazł się tym razem Pieniążek, pokonując o wiele bardziej doświadczonych zawodników, jak Loubet, czy Bonato.
Zwycięstwo w Tour de Corse powędrowało ostatecznie do Jana Kopeckiego i Pavla Dreslera. Na drugim miejscu, prawie dwie minuty za Czechami uplasowali się Yoann Bonato z Benjaminem Boulloudem, zaś na ostatnim stopniu podium stanęli Fabio Andolfi z Simone Scattolinem. Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur zameldowali się na piątej pozycji. Jest to jednocześnie najlepszy wynik polskiego duetu w mistrzostwach świata. Co prawda uplasowali się oni na 5. miejscu w WRC 2 w ubiegłorocznym Rajdzie Portugalii, jednak wtedy pozwoliło to na 19. miejsce w klasyfikacji generalnej. Tym razem nasza załoga zajęła tu miejsce 15, pokonując m.in. Mauro Miele w samochodzie klasy WRC i kończąc tuż za Sebastienem Loebem i Danielem Eleną!
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse